![]() |
#11 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: wilidż Opole
Posty: 2,547
Motocykl: CRF 1100
Przebieg: 0 kkm
![]() Online: 2 miesiące 2 dni 6 godz 44 min 56 s
|
![]()
VIII dzień
Dzisiaj Fort Saganne Jemy w zajeździe śniadanie i zbieramy z sznurków pranie. Obsługa musiała się zdziwić rano, bo trochę tego wisiało. Powietrze tak suche, że pewnie o północy można było już ściągać. Na niebie dużo chmur i temperatura znośniejsza. Dzisiaj trochę odpoczynku od piachu, bo jedziemy cały dzień tarką. Droga upierdliwa do granic możliwości. Jak zwykle kombinuję z różnymi prędkościami, żeby nie odczuwać telepania. Boję się, że DRynda w końcu się rozleci. ![]() Niektórzy po piachu nie napompowali kół i robimy gumy. Niby tylko 150 km, ale usuwanie gum i innych dupereli zajmuje nam prawie cały dzień. U Andrzeja coś zaczęło dzwonić na wybojach. Jeździmy, słuchamy i nie możemy nic namierzyć. Coś jakby podskakiwała duża podkładka. W Polsce okaże się, że poległo jedno z łożysk w kiwaczce. Mi znowu puściło mocowanie tłumika. Kolejna prowizorka. To samo u Łukasza. Dodatkowo ma pęknięty przedni błotnik. W sumie to nie wiadomo, czy tarka, czy któraś z gleb była przyczyną. Pogięte felgi już nie robią wrażenia. IMG_5659.jpg Jak na początku był dumny z produktu Bayerische Motoren Werke, to teraz trochę mniej. ![]() Jest takie zapylenie, że ja pierwszy i Andrzej drugi gubimy pozostałych chłopaków. Skapneliśmy się dopiero po 10 km, że nikt za nami nie jedzie. Nawrotka i po 10 km widzimy, że gumę robią. ![]() Po południu docieramy do pięknego kanionu i zjeżdżamy serpentyną o nawierzchni piaskowej, gdzie będziemy nocować w pięknie położonych ruinach fortu. Na początku strach, bo zwykle na piachu trzeba szybko. Tutaj trzeba bardzo ostrożnie i powoli. Trochę autopromocji ![]() Jest trochę czasu więc bierzemy się na naprawy, wymianę filtra powietrza i inne drobiazgi. Neno ma na pace cudowną skrzynkę, lepiej zaopatrzoną od Castoramy. Co potrzeba to się znajduje. ![]() Andrzej dalej szuka dzwońca ![]() Dobrze, że zrobiłem materac poprzedniej nocy, bo dzisiaj na tych kamieniach bym nie pospał. ![]() Mamy duży konar palmy, który dobrze się pali, więc będzie grillowany kurczak. Każdy zakończony dzień w pełnym składzie należy świętować, więc nie wahamy się użyć rotosia w większych ilościach. ![]() W nocy słyszymy, że leci helikopter. Chyba nas zauważył, bo przeleciał jeszcze kilka razy dość nisko nad nami. Żadnego ostrzału nie było, więc pakujemy się do namiotów i w kimę. ![]() ![]() ![]() Żeby było jeszcze ciekawiej to w nocy chwilę pada. ![]() Ostatnio edytowane przez Rychu72 : 02.09.2019 o 14:17 |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Mauretania | Rychu72 | Przygotowania do wyjazdów | 9 | 03.01.2019 07:12 |
Mauretania - krótki klip. | Neno | Trochę dalej | 15 | 17.07.2017 09:48 |
Opony dla początkującego - asfalt, szuter, piach | plakiet | Hamulce, kola, opony | 539 | 01.12.2015 21:40 |
Mauretania Senagal - grudzien 2015 | QrczaQ | Umawianie i propozycje wyjazdów | 9 | 03.07.2015 10:22 |