Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 23.07.2019, 23:15   #11
ATomek
 
ATomek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,735
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 2 tygodni 6 dni 1 godz 48 min 5 s
Domyślnie

Ja też jak byłem młody, to byłem Murzynem więc wpisuję się w ciąg tej Jagnięcej opowieści.

Siedzę sobie w domu Czesława wygodnie, pan Włodzimierz snuje swój wątek, drzwi się otwierają i wchodzi dwójka motocyklistów. Ale takich twardzieli, znaczy w zbrojach, a giemby milutkie i takie do siebie podobne...miłe i na dodatek znajome! Potrzeba mi było trzech sekund (za co Jagnę przepraszam, że AŻ trzech), żeby przypomnieć sobie kto i skąd... No, Rafa to poznałem po Jagnie
Ależ to miłe uczucie! Myślałem, żeby zaczekać, sprawdzić, czy jestem rozpoznawalny, ale usta wyprzedziły!
Z mojej strony stołu to wyglądało tak:

IMG_6468.JPG

Który to ten Czesław?


IMG_6469.JPG

IMG_6487.JPG

IMG_6492.JPG

I ja się cieszę, że chłopaki dali się namówić, by zagrać. Zawsze myślałem o muzyce na żywo w takim miejscu. To pasjonaci. Muzyka Niemena na życiu każdego z nich odcisnęła swoje piętno i jadąc tu też realizowali swoje marzenia. Może kiedyś będzie ich cała grupa i koncert w kościele, gdzie akompaniamentem będzie muzyka starych organów, na których grał i Czesław. Od lat trzymam ich za słowo...
Muzyka pod drzewem, bez wzmacniaczy i mikrofonów też ma swój pierwotny, wielki urok.
Może jaki czarnuch podrzuci jakie nagranie?

Jagna i Raf. Było bardzo miło was tam spotkać. Dzięki takim przypadkom miejsca zapadają mocniej w pamięci a i jest o czym dziatkom opowiadać..

IMG_6493.JPG


Jak rozstawaliśmy się, powiedziałem, że będziemy jechać w przeciwne strony, ale moja ekipa ustaliła, że jednak podjedziemy obejrzeć dworek w niedalekiej okolicy. Był po drodze ten sam bród i szuter i kiedy staliśmy wśród drzew dworskiego, starego parku usłyszałem warkot wścieklaka. Pomyślałem, że to Ty przejechałaś i wyszedłem na drogę czekając Rafa. Jakie było moje zdziwienie, kiedy zza zakrętu, pełnym gazem wypadły dwa złe!
Po zatrzymaniu patrze, a tu pan Chemik- ojciec całego białoruskiego zamieszania wraz z bratem!
Dopiero z Twojej relacji dowiaduję się, że byliście w jednej ekipie.
Świat się znowu skurczył!
I tak oto niechcący wziąłem udział w poszukiwaniu zaginionych Murzyniątek!
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Tags
białoruś , zaginione murzyniątka

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Islandia czerwiec 2019 - 1 max 2 osoby Husky Umawianie i propozycje wyjazdów 4 29.07.2019 12:18
Rusz Pan Dupę - TET LITWA - czerwiec 2019 Ciaho Trochę dalej 9 12.07.2019 09:14
[RO'2013] Weekend w Tokaju czyli tydzień w Transylwanii sowizdrzal Trochę dalej 21 05.08.2013 10:43


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:26.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.