Maroko '18 - Africa Twin Forum

sizyrk · 13.08.2018, 15:58

DZIEN 3

Wstajemy rano ok 6 i 30 min pozniej jestesmy juz w drodze. Staly schemat - 4 godzinki jazdy pozniej w skokach po ok 45 min. W przerwie zatrzymujemy sie na sniadanie. W ciagu dnia nie chce sie jesc , slonce wali z nieba. Zdecydowalismy , ze zamiast do Tarifa Cadiz , zatrzymamy sie na campingu pod Sewilla. Stamtad zostanie tylko ok 2 godzinek jazdy. Wpadamy wieczorkien do " Camping Villsom" i placimy €35 za 2 motory i 2 namioty. Prysznic , jedzenie i do spania. Ja zabralem suche zarcie w saszetkach, ojciec nakupil " zupek chinskich" wiec menu dosc bogate. Robimy ok 700 km tego dnia. Ja zaczynam odczowac " sloneczna pogode" , ojciec o dziwo nie. Moze " przyzwyczail sie" przy Polskich upalach. Te 3 dni to przelot , jak najszybciej do Maroka - w sumie jestesmy zobligowani data na prom.

Narzędzia wątku
Wersja do druku Wyślij na email
Wygląd
Wygląd liniowy Tryb Hybrydowy Wygląd wątkowy

Podobne wątki
Wątek	Autor wątku	Forum	Odpowiedzi	Ostatni Post / Autor
Maroko	sizyrk	Przygotowania do wyjazdów	0	08.06.2018 00:45
Maroko - 08.10.17 - 15.10.17	karol1989	Umawianie i propozycje wyjazdów	0	20.08.2017 16:40
Maroko '17	sizyrk	Trochę dalej	79	15.06.2017 10:42
Maroko	sizyrk	Kwestie różne, ale podróżne.	24	21.04.2017 18:18
Maroko	sizyrk	Przygotowania do wyjazdów	1	30.12.2016 18:11

13.08.2018, 15:58	#1
sizyrk Jak kółka to tylko dwa , a jak chcesz cztery - kup dwa motory :-) Zarejestrowany: May 2012 Miasto: Lancaster UK Posty: 744 Motocykl: 2x RD07A CRF1100 Adventure Sport BMW F650 GS Przebieg: 90 tys Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 22 godz 40 min 13 s	DZIEN 3 Wstajemy rano ok 6 i 30 min pozniej jestesmy juz w drodze. Staly schemat - 4 godzinki jazdy pozniej w skokach po ok 45 min. W przerwie zatrzymujemy sie na sniadanie. W ciagu dnia nie chce sie jesc , slonce wali z nieba. Zdecydowalismy , ze zamiast do Tarifa Cadiz , zatrzymamy sie na campingu pod Sewilla. Stamtad zostanie tylko ok 2 godzinek jazdy. Wpadamy wieczorkien do " Camping Villsom" i placimy €35 za 2 motory i 2 namioty. Prysznic , jedzenie i do spania. Ja zabralem suche zarcie w saszetkach, ojciec nakupil " zupek chinskich" wiec menu dosc bogate. Robimy ok 700 km tego dnia. Ja zaczynam odczowac " sloneczna pogode" , ojciec o dziwo nie. Moze " przyzwyczail sie" przy Polskich upalach. Te 3 dni to przelot , jak najszybciej do Maroka - w sumie jestesmy zobligowani data na prom.