![]() |
#36 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Lubaczów
Posty: 310
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 4 dni 3 godz 8 min 37 s
|
![]()
Cd ...
... Mało ważne, że we Włoszech nocowaliśmy w namiocie, nawet w Parku Narodowym. Włoskie patrzenie przez palce zmieniło się w społeczeństwo obywatelskie. Tutaj wraz z krajobrazami, zmieniła się rzeczywistość. Sąsiad sąsiadowi bratem a nie jak u nas w kraju wilkiem (wszędzie znajdziemy wyjątki). Przejdźmy do konwersacji. Wiórek wdał się w piękną dyskusję z właścicielem okolicznej działki, który wypytywał: - czy nie było tu dzikich zwierząt ? - co tu robimy ? - skąd jesteśmy ? - gdzie jedziemy ? ... Po dłuższej rozmowie (też jeździł motocyklem ale ...) po wielu odpowiedziach na pytania a w szczególności tej najważniejszej, że odpoczywamy, dodał: - "na szczęście odpoczywaliście na drodze obok mojej działki". Kończąc, wsiadł do samochodu, podjechał 20 metrów dalej, wysiadł z wiadrem, przeszedł na drugą stronę okolicznych torów i zaczął rozsiewać nasiona lub nawóz. Rozmawiamy z Wiórkiem o konwersacji, która z upływem czasu w ustach właściciela zmieniała się z wywiadowczej w sentymentalną podróż do czasów motocyklowych. Dodatkowo doszło do wychwalania sprzętu jakim się poruszamy z ciekawym, miłym a zarazem zaskakującym zakończeniem. Że też mamy nosa, gdzie kończą się te czy tamte działki. Wsiadamy na nasz spakowany oraz ozłocony przed momentem sprzęt i mkniemy w stronę Czech. Zmieniające się krajobrazy drogi a my z pełną koncentracją i wielką uwagą przemierzamy kolejne setki kilometrów nie zapominając o braku przedniego hamulca. Niestety w Austrii nie natknęliśmy się na przydrożny serwis, w którym moglibyśmy usunąć nasz problem. ... Jechaliśmy jakby bez żadnej usterki, jednak w głowie trzeba było odświeżać zakodowane uprzednio informacje. ... Dojeżdżamy do kolejnego punktu naszej podróży. Okolice Czeskiego Raju mają swój specyficzny klimat (Kliknij i czytaj więcej o tym regionie - Słowacja i Czechy na przedłużony weekend >>>). W jednej miejscowości można przenieść się w czasie przechodząc raptem kilkadziesiąt metrów. W obrębie jednego rynku znajdziemy typowe luksusowe restauracje a nieopodal przenosiliśmy się do czasów z dawnego bloku wschodniego. Skrajność w skrajność to coś co nas kręci. Jest tu wszystko dla każdego konesera. Zamek, rynek, piękno, brzydota ale wszystko w niepowtarzalnym klimacie. Po prostu lubimy tu wracać. Zaczynamy od baru przypominającego czasy Gierka. Ciekawy klimat, sami faceci, dym z papierosów i starszy barman. Siadamy na ławeczce przed barem obserwując tutejszy Rynek. Tu wszędzie piją piwo. Jak nie piją to kupują i wychodzą z pełnymi brzęczącymi siatkami. Więcej zdjęć >>> Krążyliśmy tak po rynku w poszukiwaniu najlepszych smaków. Trzeba przyznać, że w zależności od miejsca posiadówki nabierały one zupełnie innego smaku :-) Wszystko w obrębie RYNKU ! Wracamy do dobrych smaków, czyli do baru z czasów Gierka. Z perspektywy tego lokalu piwo smakuje jakoś inaczej. Lepiej ? Cdn ...
__________________
http://www.radiator-mototurystyka.pl/ |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Polska - Italia | Reinchardt | Przygotowania do wyjazdów | 16 | 25.07.2012 11:00 |
Uganda-czyli impresje z afrykańskiego piekła | Dunia | Trochę dalej | 24 | 17.03.2011 11:39 |