| 
			
			 | 
		#32 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: S-ec 
					
				
				
					Posty: 2,859
				 
Motocykl: 690 R 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 6 godz 19 min 6 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Nie powiem nic odkrywczego poza tym, że na horyzoncie pojawiają się ciężkie chmury więc znów pzrystepujemy do poszukiwań noclegu. Komunikujemy się z Wroną , że lecimy w stronę Kosova i szukamy lokum pod dachem. Zanim coś znajdziemy dopada nas deszcz. Staje przy jakimś barze, hotelu (ciężko to nazwać) i pytam o nocleg okazuję się, że za chwile odbędzie się tu wesele i miejsc brak. Na szczęscie przychodzi boss i lituje się nad nami. Przygotowuje 2 ostatnie pokoje z niewystarczającą liczbą miejsc. Jest mega  
		
		
		
			  .Po jakimś czasie dociera Wrona z dokumentami, niestety ale jemu nie udalo się uniknąć zlewy.https://www.google.pl/maps/place/Luk...5a7ce275?hl=pl Ostatnio edytowane przez rumpel : 25.01.2015 o 19:44  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#33 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: S-ec 
					
				
				
					Posty: 2,859
				 
Motocykl: 690 R 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 6 godz 19 min 6 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Po jakimś czasie boss przynosi nam ze swoim synem żarełko. Powoli zjeżdżają się goście a my jesteśmy "zaproszeni" do salki obok jeśli chcemy coś zjeść lub się napić. Obserwowanie dwóch rożnych, ze względu na religie, wesel (pierwsze to w Vajlevie) jest nie lada przeżyciem. To jak ludzie bawią się bez alko jest niesamowite. Druga sprawa to jak się ono skończyło miedzy 1 a 2 godzina wodzirej powiedział koniec, wszyscy grzecznie wstali i wyszli. Szok.
		 
		
		
		
			 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#35 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: S-ec 
					
				
				
					Posty: 2,859
				 
Motocykl: 690 R 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 6 godz 19 min 6 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Rano jak to po weselu, powolne pakowanie, czynności serwisowe, kawka, tankowanie i uderzamy na Kosovo. Po drodze Kawka i udajemy sie na wodospady Mirusha. Niestety mamy problemy ze znalezieniem ich. Ja sie troche krece i próbuje  je namierzyć, załoga się buntuje i nie chce jechać tam offem. No cóż może następnym razem.
		 
		
		
		
			Ostatnio edytowane przez rumpel : 25.01.2015 o 21:15  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#36 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: S-ec 
					
				
				
					Posty: 2,859
				 
Motocykl: 690 R 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 6 godz 19 min 6 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Następny cel to Gjakova lub po naszemu Djakovica. Gdzieś wyczytałem,  iż był tam najwiekszy w europie Suk zaraz po tym w Stambule. 
		
		
		
			http://en.wikipedia.org/wiki/Gjakova Zbieramy, się kiedy jak to bywa od samego początku naszego wyjazdu, zaczyna padać  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#37 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: S-ec 
					
				
				
					Posty: 2,859
				 
Motocykl: 690 R 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 6 godz 19 min 6 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Lecimy dalej choc wątpie czy ktos to czyta  
		
		
		
			![]() W miejscowości Prizren wyrywny Wrona wraz z Wyrwasem gubią się gdzieś na skrzyżowaniu ( ach te BMki) . Wysyłam mu namiar gdzie ma jechać sms'em i jedziemy dalej. Oczywiście znów zaczyna lać i droga robi się śliska jak lód. Wrona z Wyrwasem którzy jada za nami zostają " uwiezieni" w kanionie w którym się wydarzył wypadek, dosłownie parę min za nami. Ja tańczę jak na lodzie na moich 7letnich E09. W pewnym momencie ma miejsce oberwanie chmury i stajemy gdzieś przy otwartym garażu aby założyć kondomy.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#38 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2008 
				Miasto: Krakuff 
					
				
				
					Posty: 4,770
				 
Motocykl: RD07a 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 22 godz 59 min 54 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Czyta czyta...pisz dużo dobrego o Afrykach...a Bmki...wiadomo...
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#39 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: S-ec 
					
				
				
					Posty: 2,859
				 
Motocykl: 690 R 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 6 godz 19 min 6 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			W pewnym momencie robi się tak zimno, że ja mam wrażenie, że pada deszcze ze śniegiem. Za drugim podejściem znajdujemy nocleg w Brezovice   
		
		
		
			https://www.google.pl/maps/place/Sht...98b1a2fb?hl=pl Dosłownie za parę min dojeżdża zagubiona dwójka. Suszymy ciuchy, rozgrzewamy się %. Ogólnie rzecz biorąc droga jest piękna warto ja przejechać w dobrych warunkach. Pieknie wygladały wioski z meczetami przyklejone do zboczy gór. Droga nr R115  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#40 | 
| 
			
			 22.10.2006, DTN :) 
			![]() Zarejestrowany: Mar 2008 
				Miasto: Kąty Wrocławskie 
					
				
				
					Posty: 3,770
				 
Motocykl: RD07 
Przebieg: IIszlif 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 56 min 50 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			A bałkany niby taki słoneczne... 
		
		
		
		
		
		
			Mało offu!  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Real adventure starts where road ends...  -AT RD07 Big Bore      'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny'                                                                                        http://www.youtube.com/user/Miszapoland  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Końcowi sezonu stanowczo NIE, czyli w poszukiwaniu SŁOŃCA [Bałkany, 2012] | Rychu72 | Trochę dalej | 60 | 29.11.2012 10:22 |