![]() |
#11 |
Turysta DualSport
![]() Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
|
![]()
Kolejny dzień, kolejny świt, pakowanie, kawa... Coś mi nie idzie, ani jedzenie, ani zwijanie biwaku. Nie lubię przyznawać się do słabości,
ale ciężko mi ją ukryć: skurcze żołądka, bladość, inne objawy. Cleo wydobywa z apteczki słynną nospę, a ja z góry przepraszam swoich towarzyszy za ewentualne spowalnianie jazdy tego dnia. Trudno, jechać trzeba. Początek drogi nie rozpieszcza nas zbytnio, jest to kontynuacja ,,hiper-off-road'' ścieżki, którą zaraz po nas wjechal Mercedes ![]() Na którejś koleinie Cleo łapie glebę, na szczęście niegroźną, potem, kiedy kamieniste podjazdy się kończą, jest nieco łatwiej. Ale ja i tak - już tylko retorycznie - pytam, czy to droga jest tak trudna, czy ja jestem tak słaby. Postanawiam tego dnia pić tylko colę i wodę, może trzeba było walnąć setkę dla dobicia bakcyla, no ale jazda mogła się potem okazać zbyt wesoła, a jej skutki - zbyt smutne. Ścieżka SH54 jest niesamowita! Biegnie trawersem dość stromego zbocza, wciąż we względnym poziomie i otwartym terenem, technicznie nie przedstawia, aż do Bize prawie żadnych trudności. Jedynie po minięciu zjazdu do Burimas i Elbasan zaczynają się lekkie górki. Dla mnie to dobrze, bo bakcyle mocno osłabiły moją wydolność. Turlamy się powoli, a moi towarzysze okazują sporą wyrozumiałość. Chłoniemy, zachwycamy się, liczymy niezliczone warianty ścieżek i odnóg prowadzących głębiej w góry, do jeszcze mniejszych wiosek, jeszcze bardziej kamienistymi szlakami, na zasadzie ,,może kiedyś''... Im bliżej Bize, tym bardziej - na tej wydawałoby się pamiętanej tylko przez pasterzy ścieżce - wzmaga się ruch. Terneówka jedna, druga, nawet jakaś ciężarówka z naczepą (?!?) Cie choroba, z naszej off-roadowej godności juz i tak niewiele zostało, ale jednak mogliby nam wspaniałomyślnie darować chociaż jej skromne resztki, niechby i ochłapy. Tymczasem ścieżka znów się wypłaszcza, zamienia w szeroką szutrostradę i wyskakujemy w całkiem niezłym tempie na sporą polanę pełną.... czołgów? pojazdów opancerzonych? O co tu chodzi? Wyskakują z nich żołnierze, wydają rozkazy, demontują broń (na szczęście nie repetują). Obok obóz wojskowy, hangary, warta, kamuflaż, w dali słychać liczne strzały, także z broni maszynowej (!) Rozdziawiam japę ze zdziwienia.... Hans - z radości, bo tematy wojskowe to jego żywioł. Cleo uśmiecha się promiennie i strzyże oczkami z jeszcze innego powodu ![]()
__________________
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! Ostatnio edytowane przez sowizdrzal : 14.04.2014 o 17:52 |
![]() |
![]() |