| 
			
			 | 
		#1 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jan 2011 
				Miasto: Południe 
					
				
				
					Posty: 990
				 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 godz 15 min 51 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Tu kończy się cywilizacja.  Zostawiamy za sobą wystylizowane, lotniskowe ławki, swobodny dostęp do  internetu, sklepy pełne dobrodziejstw cywilizacji, pachnące toalety.  Przez następne 3 tygodnie wiele się zmieni w naszym otoczeniu... a  jeszcze więcej w naszym życiu... 
		
		
		
		
		
		
			Przez Berlin, Brukselę i Doula docieramy do Yaoundé - stolicy Kamerunu, gdzie z lotniska tuż po północy odbiera nas o. Darek z Marianną i jej mężem, Ashilem. W misji spędzamy kilka dni aklimatyzując się, przygotowując motocykle do drogi oraz zaprzyjaźniając się z dzieciakami, które są pod opieką Darka. Misja przez niego prowadzona jest swoistą oazą spokoju i bezpieczeństwa dla nich: mają zapewnione wszystkie potrzeby jakich niejedno dziecko z ulicy nigdy nie zaspokoi. Darek poprzez jasne reguły dba o ich wychowanie i wykształcenie. Zapewnia opiekę medyczną i możliwości rozwojowe. Uczy ich jasnych zasad życia. Byliśmy pod ogromnym wrażeniem widząc jak dzieciaki same o 5:00 zmywają podłogi i same piorą sobie ubrania... Rzadki widok w Polsce   Msza Św. przed wyjściem do szkoły rozpoczyna  się o 6:00. Nikomu nie trzeba o tym przypominać czy zaganiać do swoich  obowiązków. Chyba poniosłem porażkę jako rodzic...![]() Zajęcia popołudniowe z korepetytorką. Pierwsze spotkanie z maniokiem. Jadźka - mistrzyni kuchni! Marianna (czyli Mańka) - dobra kobieta z Jadźką Taddy, po prostu Tadek - gotowy do przytulenia. Sprzęt prawie gotowy... ...jeszcze tylko szybka lekcja zmiany dętki pod okiem "miszcza". Ready to ride! "Ostatnia wieczerza" - później już nie będzie tak łatwo, smacznie i przyjemnie. Jutro opuszczamy misję, wyjeżdżamy po naszą przygodę... ![]() Fot. Marcin Kucharski Ⓒ 
				__________________ 
		
		
		
		
	*INCA RIDE 2024*  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			SUb pośpiesz się z tym pisaniem bo siedzę w robocie i mi się nudzi!!
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			To trochę bezsensu pomysł, bo kto wtedy by to czytał 
		
		
		
		
		
		
			 
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: May 2010 
				Miasto: Piwniczna-Zdrój 
					
				
				
					Posty: 1,020
				 
Motocykl: RD04 
Przebieg: 53000 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 dzień 1 godz 8 min 13 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: mielec 
					
				
				
					Posty: 1,683
				 
Motocykl: pilnie sprzedam 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 5 godz 6 min 7 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
 Mimo,ze o Afryce mozna napisac duzo, to jednak trzeba tam byc, pobyc z ludzmi, przejechac setki kilometrow po czerwonej ziemi, zobaczyc usmiechniete mordy lokalesow, zeby poczuc ten klimat. A jak sie juz to wszytsko poczuje- to naprawde zmienia sie poglad zycie w "cywilizowanym swiecie" Sub - pisz, wklejaj zdjecia, czekamy na dalsze opowiesci z waszej afrykanskiej przygody. 
				__________________ 
		
		
		
		
	niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: May 2012 
				Miasto: Stalowa Wola 
					
				
				
					Posty: 302
				 
Motocykl: RD07a 
Przebieg: 32000 
				
				
				 
Online: 3 tygodni 5 dni 8 godz 28 min 58 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Też mi się wydawało, że ten w chustce to Mirmil, też taki wylansowany ;-)
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jan 2011 
				Miasto: Południe 
					
				
				
					Posty: 990
				 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 godz 15 min 51 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Kokosówka między pierdzipędami 
		
		
		
		
		
		
			Rano opuszczamy misję i jedziemy w kierunku Bertua. Przedzieramy się przez uliczne szaleństwo jakie panuje na obrzeżach Yaounde: zasada "kto pierwszy/większy/kto głośniej trąbi - ten lepszy" rozpanoszyła się tutaj na dobre. Oswajamy się ze stylem jazdy proponowanym przez Afrykę. Najdziwniejsze są ronda: pierwszeństwo dla wjeżdżającego, więc jeśli już wjechałeś, to musisz ustąpić miejsca jakiemuś pierdzipędowi, który nadlatuje jak mucha z prawej. Pierdzipędy zresztą towarzyszyły nam przez cały pobyt - jako najpopularniejszy środek transportu służą w zasadzie do wszystkiego: można przewieźć 5 pasażerów, trumnę lub ... innego pierdzipęda. Ale wracając do rond. Żeby było ciekawiej przed nimi są często umieszczone znaki "ustąp pierwszeństwa", więc robi się galimatias, z którym tylko dzięki czujności, zdecydowaniu i intuicji kobiecej udaje się je bezpiecznie pokonywać. Droga asfaltowa ale co to za asfalt, jak są momenty, że co chwila dziura na pół metra. Raz z lewej, raz z prawej. Nawigacja pokazuje, że mamy jakieś 350 km. Nie spieszymy się. Zatrzymujemy się w kilku przydrożnych osadach, rozmawiamy z ludźmi, cieszymy się z każdego spotkania... Gorąco. "Kokosówka" domowej roboty Starszyzna częstuje - nie wypada odmówić... "Za zdrowie wszystkich twoich dzieci..."! Pierdzipęd solo... ...duet... ...tercet... ...jak to będzie? Sextet...?! ![]() Fot. Marcin Kucharski 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			*INCA RIDE 2024* Ostatnio edytowane przez Sub : 27.03.2014 o 22:05  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#10 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2010 
				Miasto: wilidż Opole 
					
				
				
					Posty: 2,548
				 
Motocykl: CRF 1100 
Przebieg: 0 kkm 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 2 dni 6 godz 51 min 59 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Że te chińskie zawieszenia tyle wytrzymują  
		
		
		
		
		
		
		
	  A ja szukam miodu w dupie i wymieniam w AT na lepsze ![]() Pisz kulego  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| "Cameroon challenge 2014" | Sub | Przygotowania do wyjazdów | 25 | 09.04.2014 20:45 | 
| Slajdowiska Wagadugu_2012 czyli moja "Odyseja po Czarnym Lądzie" - Zaproszenie | Neno | Kwestie różne, ale podróżne. | 35 | 10.03.2014 08:09 | 
| Wyprawa z Polski do Brazylii "Volta ao Mundo" - Trzy pasje, dwóch facetów, jeden cel! [Sierpień 2012] | Jastrap | Kwestie różne, ale podróżne. | 17 | 31.12.2012 13:55 |