|
|
#11 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 209
Motocykl: skuter CRF 1000
Online: 1 tydzień 3 dni 8 godz 39 min 6 s
|
Dzień 17
2012-06-17 Do Turcji GE-TR 507 km Nocą - wiatr i hałas burzy z oddali. W pewnym momencie - zrwywam się, budzę beńca i wybiegam na zewnątrz. Bo mi się przyśniło, że wiatr zerwał nam namiot z gratami. Okazuje się, że to tylko zły sen. Poprawiam linki i wracam do śpiworka. Poranek. Zwijamy obóz. Wiemy, że to ostatni poranek w Gruzji. A plaża ma CZARNY piasek. Przed jazdą - tankowanie. Ruszamy na południe. Batumi. Zwiedzamy bazar, który był na środku wielkiego placu. Większość to owoce i tytoń. Kupujemy arbuza. Taka tradycja. Kierujemy się w stronę granicy. Zaliczamy ostatnią stację benzynową z cenami przyzwoitymi. Za resztę gotówki robimy zakupy. Tym razem kupujemy "pamiątki" do domu. Już nie będzie off-roadu. Teraz już tylko powrót. Trafiamy na kamienistą plażę. Gdzie robimy piknik z arbuzem. Gorąco jak na plaży. Granicę przekraczamy w 25 min. Teraz już będzie tylko asfalt. Jedziemy nadmorską estakadą. Miasta i miasteczka po lewej, morze po prawej. Wielopiętrowe domy jeden koło drugiego. Ohyda. Zjeżdżamy na stację benzynową. Tankujemy po niechrześcijańskich cenach, zjadamy batona, korzystamy z WiFi. I dalej jazda. Stajemy w sklepiku przydrożnym, kupujemy chleb na kolację i zawiedliśmy się okrutnie brakiem piwa. Przejeżdżamy tunelem o długości 3800. Jedziemy dalej. A my dalej. Zaczyna się sciemniać. W jakiejś wiosce zjeżdżamy do człowieka, który stoi przy kebabie i macha do nas. Zamawiamy luksusową kolację. Łamańcami wielojęzykowymi ustalamy, że możemy tu nocować. W sklepie tuż obok na szczęście jest browar. Tym razem EFES. Parkujemy motocykle pod daszkiem. A my na trawniczku za. Jest gorąco - więc znów bez namiotu. Słońce zachodzi. A my zasypiamy...
__________________
majek-zagończyk dwa litry Yamahy |
|
|
|
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| Rodopy offem. Długa relacja z krótkiego wypadu. [Czerwiec, 2012] | Louis | Trochę dalej | 62 | 13.03.2025 15:02 |
| Solówa z Kazachstanem, Czerwiec 2012 | JARU | Trochę dalej | 117 | 29.10.2012 09:17 |
| Kawkaz - czerwiec/lipiec 2012 | Sub | Przygotowania do wyjazdów | 17 | 22.05.2012 10:29 |