Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 25.08.2012, 18:00   #26
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,383
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 46 min 4 s
Domyślnie

Poranek nie był ciężki choć tak się zapowiadało.
Zerknąłem tylko na koperte na której robiłem zapiski a tam niezbędne słówka z poprzedniego wieczora za których poprawność nie biorę odpowiedzialności.

uno,do,trei,patru,cinci,,sase,sapte,opt,no,zecie-liczebniki
cujka,prun,vin-alkohole
munca-praca

limba-język
luni,marti,miercuri,zajce,vineri,sambata,duminica-dni tygodnia


Daca aveți fiice-Ile masz córek?

Ai o fiica tanara-Czy ma Pan młodą córke?

Cum poti avea o alcoolemie-Ile można mieć promili?

Z tym słownikiem raczej Motovoyager nie zamieści relacji.Tak chciałem kiedyś jak imć Lewar zobaczyć się na rozkładówce, ale koledzy mnie ostudzili.

-Calgon jak wytniesz przekleństwa i opowieści o chlaniu oraz zdjęcia to nie beda mieli biedaki co wydrukować, daj sobie spokój.

-No tak najlepsza krytyka od przyjaciół.

Przed nami jednak ambitny plan czyli zdobyć Transfogaraszana!
Po czułych pożegnaniach ruszyliśmy w drogę.Upał niemiłosierny, ale nastawienie bojowe.
Kierowaliśmy sie na wschód z Novaci na Arefu.Wybór oczywiście padł na drogi, że tak powiem mało asfaltowe.



Zaowocowało to częstymi zmianami kierunków i różnego rodzaju przebijaniem się w miejscach po których najbardziej lubimy przecież jeździć.
Napotykając okolicznych drwali pytaliśmy ich czy da radę przebić się na drogę 7C.Średnio nam to wychodziło


Gpsy sresy wszystkie sie gubiły a super nowe mapy papierowe coś nie bardzo wskazywały nam drogę.
W którymś momencie panowie robiący wycinkę powiedzieli nam, że kierujemy sie bezpośrednio na szczyt Moldoveanu.

Mateczko przenajświętsza pomyślałem trochę przekombinowaliśmy.Rozsyłając czujki w postaci Afryk spotkaliśmy się w umówionym miejscu i stwierdziliśmy, że niestety z tej drogi musimy zawrócić.


Sławek cały czas polował na cygańskie wozy, ale uszcześliwiły go dopiero te na których biegały psy.Tutaj niestety ich nie widać,ale jest to całkiem śmieszne zjawisko.

Czasem musieliśmy robić za służbę drogową, ale ja byłem operatorem także nie namęczyłem sie w tym upale.


Gorąco robiło swoje to też przychodziły nam do głowy coraz bardziej głupie i średnio strawne pomysły.

Wjeżdzając na właściwą drogę mijaliśmy wracające ekipy motocyklowe.Jeszcze wtedy myślałem,że to na pewno im się nie udało, ale nam się uda na 100%.
Zrobiło sie wyraźnie chłodniej a cała masa zakrętów wijących sie ku górze sprawiała wszystkim mase frajdy.



I było coraz chłodniej i jeszcze chłodniej ....
W pewnym momencie pogoda wyraźnie zaczęła sie psuć,ale cóż -to przecież góry.

cdn...

Ostatnio edytowane przez calgon : 27.08.2012 o 20:22
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
transalpina rumunia nocleg Evvil Przygotowania do wyjazdów 12 11.07.2015 21:42
Hjc multi KML Kaski 12 24.09.2012 15:19


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:37.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.