czy warto MODEKA MELVILLE

[bigos]

Napisał Kotrrin

Zamek od rozpora został mi w dłoni dziś rano !
będzie reklamacja....

Ja latem kupiłem kurtkę BUSE Ancona, bo Bulson (z poprzedniej epoki) nie miał wywietrzników. Po wypadzie do gorącej Chorwacji trochę żałowałem i tęskniłem za wywietrznikami takimi jak we wspomnianej Modeka (widziałem ją u RaF-a), bo te nad kieszeniami są za szybą i nie bardzo łapią powietrze, co przydaje się w upale. Teraz widzę, że gdybym zdecydował się na Modeka narzekałbym na inne mankamenty, które doskwierałyby mi teraz jesienią. Buse kupiłem od Sputnik Team na Allegro (przymierzając na stacji Orlen w Żarach). Handlujacy tymi ciuszkami siedział kiedyś też w Modeka, ale się wycofał, bo jak mówił współpraca szła dość ciężko, a z reklamacjami była trochę droga przez mękę. Modeka zazwyczaj cerowała lub doszywała to co się porwało, potrafiąc czasami przyszyć elementy nie od tego kompletu, podczas kiedy wg handlowca BUSE bez problemu pochyla się nad każdą reklamacją i w większości przypadków wymienia ciuch na nowy.
To co mnie irytuje w nowej kurtce to podobnie jak w Modeka Melville , że pomimo dużej ilości kieszeni nie ma szału z pakownością, bo jak w starej mogłem spokojnie do każdej wsadzić kominiarkę, czy portfel to w tej po wsadzeniu tylko paszportu jest już dziwnie ciasno. Denerwujący jest też rzep pod szyją, który po zdjęciu kurtki czepia sie do podszewki, co z czasem zaskutkuje wyszarpaną dziurą (szczęśliwie mam już na to patent). Pozytywem jest wspominana wcześniej duża kieszeń na plecach. To samo z pakownością jest w spodniach BUSE Bornio. Myślę, że warto na te elementy (poza membranami, podpinkami,...) zwracać uwagę w szale zakupów jakichkolwiek ciuchów.