![]() |
#11 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,383
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
![]() Online: 3 miesiące 2 dni 46 min 4 s
|
![]() Kolejny dzień zapowiadał się ostro. Bagaże porzucone gdyż zdecydowaliśmy się na dwa noclegi jak wcześniej pisałem. Lagi napompowane, kanapki zrobione. Nadszedł czas na zwiedzanie okolicy.Wyruszyliśmy rano i w drodze na górę Dalsnibba okazało się, że odbywa się lokalny maraton. Numery startowe, dorośli dzieci itp. itd.Masakra jakaś. Zatrzymujemy się na wskazanym przez Grega parkingu a ja mówię -Rychu porażka zapomniałem kanapek -Wracaj odparł Rychu znając moje zdolności pochłaniania pożywienia. Jadę więc do domku trę kolanami w zakrętach.Zabieram kanapeczki z cebulą a po drodze przyczyniam się do czasowej życiówki niemieckich emerytek trenujących nordic walking. Staje przed Rychem, który spokojnie przeskakuje barierkę aby wykonać właśnie to jedyne foto. Myślę widoczek jak widoczek . Rysiek ustawił mnie i mówi -w lewo w lewo dobra przesuwam się i mimo, że jest wysoko nie podniecam się zbytnio jeszcze w tym momencie. Gdzie stałem uświadomił mi za chwile gdyż w momencie robienia fotki nie miałem o tym pojęcia. DSC06615.jpg
Gdyby wcześniej wiedział na pewno nie wlazłbym tam. Czas naglił a więc ruszyliśmy ku górze. Na wysokości około 1200 m była już niestety tylko mgła także odpuściliśmy wjazd na szczyt który znajdował sie na ok. 1500 m. npm. W związku z tym, że nic nas nie goniło i wiedzieliśmy, że nie musimy dzisiaj szukać noclegu oddawaliśmy się podziwianiu widoków oraz zaglądaliśmy gdzie się tylko dało. Całkowicie pochłaniała nas droga i otaczająca przyroda. To co widziałem nie dało się z niczym porównać i do niczego odnieść. Fajnie podróżowało się a ten luźniejszy dzień dobrze nas nastroił. Ja na tyle się wyluzowałem, że pozostawiłem kartę w bankomacie stacji benzynowej. Szybki telefon do banku załatwił sprawę a ja trochę wkurzony na siebie musiałem znaleźć w myślach kolejne wytłumaczenie na swoją niefrasobliwość. Generalnie poleżałem na pomoście w oczekiwaniu na prom i jakoś mi przeszło. Przecież wszystko było bez napinki. |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Karelia & Murmansk | Janusz | Umawianie i propozycje wyjazdów | 9 | 13.04.2014 20:56 |
Murmańsk & Nordcapp | magrafb | Umawianie i propozycje wyjazdów | 24 | 21.07.2013 00:54 |