![]() |
#11 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
|
![]()
Rano szybkie śniadanie i jedziemy do mechanika przeglądnąć motory i dokonać drobnych napraw. Najważniejsze to dźwignie hamulca dla Talaxa. Udaje się ją kupic i wymienić. Wracamy na kwaterę, pakujemy sprzęty i kierunek Khardung La najwyższa przełęcz na naszej trasie. Znajdujemy właściwą drogę, co nie jest takie proste w Leh i jedziemy przez slumsy. Dzielnica zniszczona przez powódź, w końcu wznosimy się trochę wyżej, znikają zabudowania oraz zieleń. Wjazd na przełęcz to ciągła jazda w górę przez ok 50 km.
INDIE - 1951z.jpg W połowie drogi jest posterunek kontrolny, sprawdzają pozwolenia. Jedziemy dalej, mój motor dostaje zadyszki, chłopaki odjeżdżają. Jakieś 2 km przed przełęczą motor gaśnie. Udaje się zapalić, ale nie chce jechać, muszę odpychać się z buta dodatkowo. Wjeżdżam na przełęcz jako ostatni. Znajduje sie tam posterunek wojskowy, gompa, flagi modlitewne, sklep z pamiątkami no i najwyżej połozone kible. Częstują też darmową herbatką, jest zimno i wietrznie. Wokół śnieg. Robimy fotki. Szósta przełęcz zdobyta. INDIE - 1963z.jpg indie2010 906a.jpg INDIE - 1968z.jpg indie2010 908a.jpg Informuję chłopaków, że mam problemy z motorem i ruszam jako pierwszy w dół. Jadę sobie spokojnie na zgaszonym silniku, co jakiś czas filmuje. Chłopaków nie ma, ale wydaje mi się, że słyszę silniki. Zjeżdżam dalej, ostatni rzut oka na przełęcz. INDIE - 2000z.jpg Spotykam pierwszego Świstaka i Jaka. INDIE - 2003z.jpg INDIE - 2005z.jpg Dojeżdżam aż do skrzyżowania z drogą do Agham tj ok. 55 km od przełęczy i tam czekam na resztę. Po drodze piekne widoki. INDIE - 2008z.jpg Mija pół godziny, godzina a potem półtorej. Przyjeżdża Wąski, informuje mnie, że Krzysiek rozwalił oponę kilka kilometrów za przełęczą, a ja mam wszystkie narzędzia. Jest wtopa, zawaliłem sprawę, ale bałem się, że to ja będe opóźniał jazdę, bo z motorem kiepsko. Zastanawiamy się co robić czy wracać czy szukać noclegu, czy podać narzędzia stopem. Postanawiamy zjechać do Khalsar i poszukać noclegu. Jest kiepsko parę domów na krzyż, warunki tragiczne. Spotykamy Francuzów na Royalach też mają problem zostawili motor w nastepnej wiosce i jadą do Leh po części. Próbujemy coś wymyslić, dajemy im narzędzia aby przekazali naszym. Po pół godziny decydujemy się, że jednak wracamy bo niewiadomo co tam u chłopaków. Wąski jedzie pierwszy bo ma lepszy motór, ja znów się wlokę do góry. W międzyczasie Krzysiek zjeżdża do North Pulu, gdzie przy pomocy narzędzi wojskowych wyciąga koło. Zanim ja dojeżdżam do tego miejsca Krzysiek jest już po spotkaniu z Francuzami, którym padł drugi motor, odebrał nasze narzędzia, ale pojechał już z kołem okazją do Leh. Motor wprowadzony do knajpy. Okazało się, że opona jest tak uszkodzona, że jest potrzebna nowa. Spotykam Młodego, jedziemy dalej, jest już bardzo późno i bardzo zimno. Motor cudem wyjeżdża na przełęcz potem już w dół to jakoś dojadę, jest ciemno, doganiam Galaxona, robi nocne fotki. INDIE - 2032z.jpg Dojeżdżamy spowrotem na kwaterę wszyscy wyczerpani, są trochę kwasy po tym dniu, idziemy spać. Ten pechowy dzień zaważył na tym, że nie pojechaliśmy do Padum. |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Indie/Himalaje 2009 - no to jedziemy!!! | Zazigi | Trochę dalej | 44 | 08.11.2014 12:23 |
Szwecja, Norwegia Sierpień 2010 | Lidke | Trochę dalej | 11 | 16.12.2010 00:31 |
Dzida na Marsa! - Islandia [Sierpień 2010] | rambo | Trochę dalej | 50 | 11.09.2010 20:59 |
Przebieżka z synami Albionu... - Anglia [Sierpień 2010] | banditos | Trochę dalej | 9 | 09.09.2010 23:23 |
Połonina Borżawa - Ukraina [Sierpień 2010] | BLOB | Trochę dalej | 4 | 01.09.2010 20:15 |