![]() |
#11 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
|
![]()
Spaliśmy na takiej kwaterze.
INDIE - 1597z.jpg Jedliśmy najlepsze jedzenie chyba z całego wyjazdu. indie2010 813a.jpg W tym dniu plan był taki aby dojechać do Leh. Mielismy do przejechania ok 120 km w większości asfalt. Droga cały czas biegła w dół doliną Indusu. Krajobraz cały czas podobny nie robił na nas już wielkiego wrażenia w porównaniu do tego co za nami. INDIE - 1605z.jpg indie2010 868a.jpg Z tej trasy najbardziej pamiętam spotkanie z konwojem ok 60 ciężarówek wojskowych, które akurat spotkaliśmy na najbardziej rozwalonym odcinku drogi. Musieliśmy się zatrzymać bo nie było dla nas miejsca. Kurzyło się tak niemiłosiernie, do tego spaliny, że wyglądaliśmy jak kocmołuchy. Nie ma to jak mieć szczęście. indie2010 872a.jpg INDIE - 1661z.jpg INDIE - 1675z.jpg Cała droga to świadectwa po katakliźmie powodziowym, przejeżdżamy często przez strumienie bo mosty pourywane, pola uprawne jeszcze zalane, niektóre domy podmyte i poniszczone. Dojeżdżamy do Upshi gdzie jest kontrola paszportowa. Kilkanaście kilometrów przed Leh dolina rozszerza się, pojawiają się większe miasteczka, ludność miejscowa zajęta sprzątaniem po powodzi. INDIE - 1814z.jpg Przed samym Leh kierują nas na objazd przy samym Indusie, jedziemy miejscami po rzece. W końcu dojeżdżamy do miasta od strony lotniska, Wąski się gdzieś gubi, ale po godzinie znajduje nas. Mijamy też Gompe. Miasto walczy z usuwaniem skutków powodzi. Podobno zginęło tu ok 500 osób. INDIE - 1880z.jpg Pytamy gdzie mozna załatwić pozwolenia na dalsza drogę. Jedziemy do Departamentu, ale tam mówią nam, że nie możemy tego załatwić bezpośrednio tylko przez agencję, dostajemy namiary. Jedziemy na Main Bazar jest ok 15, udaje się nam wszystko załatwić i agent mówi nam, że jeszcze w tym dniu będziemy mieć pozwolenia. Udało się nam rzutem na taśme. Jedziemy więc szukać noclegu, przez przypadek trafiamy do super miejsca, jest po europejsku, szok. INDIE - 1890z.jpg Wreszcie normalny prysznic, kibel, łóżka itd. Wieczorem idziemy połazić po mieście i się integrować, poznajemy Polaków, imprezka w fajnej knajpie. Rano czeka nas przegląd motorów no i dźwignia hamulca dla Talaxa. |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Indie/Himalaje 2009 - no to jedziemy!!! | Zazigi | Trochę dalej | 44 | 08.11.2014 12:23 |
Szwecja, Norwegia Sierpień 2010 | Lidke | Trochę dalej | 11 | 16.12.2010 00:31 |
Dzida na Marsa! - Islandia [Sierpień 2010] | rambo | Trochę dalej | 50 | 11.09.2010 20:59 |
Przebieżka z synami Albionu... - Anglia [Sierpień 2010] | banditos | Trochę dalej | 9 | 09.09.2010 23:23 |
Połonina Borżawa - Ukraina [Sierpień 2010] | BLOB | Trochę dalej | 4 | 01.09.2010 20:15 |