Riga

[Dzieju]

Napisał siwy

Zielona karta niepotrzebna w UE, wjeżdżasz na dowód lub paszport. Żadnych kolejek ani problemów.

Zawsze przekraczając naszą granice trzeba mieć paszport. Dowód jest dokumentem ważnym tylko na terenie Polski. Spróbujcie załatwić jakąkolwiek sprawę w innym państwie czy to w urzędzie czy innej instytucji na dowód.
Co do ubezpieczenia to osobiście wolę mieć przy sobie wiecej niż za mało i zieloną kartę mam zawsze przy sobie przekraczając granice.
Nie mam zamiaru potem w razie np kolizji mieć dodatkowych problemów z racji braku dokumentów.

[diverek]

Napisał Dzieju

Zawsze przekraczając naszą granice trzeba mieć paszport. Dowód jest dokumentem ważnym tylko na terenie Polski. Spróbujcie załatwić jakąkolwiek sprawę w innym państwie czy to w urzędzie czy innej instytucji na dowód.

Dzieju to już nie te czasy. W Unii naprawdę wystarczy dowód osobisty i karta ubezpieczenia zdrowotnego. Oczywiście oprócz dokumentów od pojazdu. Kiedyś z racji wykonywanego zawodu przemierzałem Europę wzdłuż i wszerz. Nie często, ale zdarzało mi się na obczyźnie, załatwić w kilku instytucjach sprawy, mając tylko dowód osobisty. Nikt nigdy w Unii o paszport mnie nawet nikt nie zapytał. Poza krajami unijnymi, owszem masz rację. Paszport jest niezbędny i zielona karta. Ale jeśli chłopaki zechcieliby zboczyć np do Królewca, to rzeczywiście paszporty byłyby niezbędne bo to już nieunijna Rosja.

A jadąc do Rygi, nie zapomnijcie wziąć kasy, karty kredytowej, aparatu fotograficznego z zapasem pustych kart pamięci. Zahaczcie po drodze o Wilno i Druskienniki. Warto.

[AdaM72]

Napisał Dzieju

Zawsze przekraczając naszą granice trzeba mieć paszport. Dowód jest dokumentem ważnym tylko na terenie Polski. Spróbujcie załatwić jakąkolwiek sprawę w innym państwie czy to w urzędzie czy innej instytucji na dowód.
Co do ubezpieczenia to osobiście wolę mieć przy sobie wiecej niż za mało i zieloną kartę mam zawsze przy sobie przekraczając granice.
Nie mam zamiaru potem w razie np kolizji mieć dodatkowych problemów z racji braku dokumentów.

Kolego Dzieju. Nie wiem na ile zameldowanie, wynajęcie mieszkania, załatwienie karty podatkowej, ubezpieczenia socjalnego, konta w banku i wreszcie wylegitymowanie się pracodawcy to poważne sprawy, ale w Niemczech załatwiłem to właśnie przy pomocy dowodu osobistego. A do Rygi to się wsiada na motór i jedzie a nie pitoli. Karta kredytowa to owszem ale raczej maestro niż visa i raczej bez cipa.
A obwód Kaliningradzki to trochę inna bajka jakby jest. Zwłaszcza, że mają tam sporą strefę zmilitaryzowaną gdzie żadne wizy, paszporty i bilety amerykańskiego NBP nie pomogą.