![]() |
#17 |
majsterkowicz amator
![]() Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Galway/Wyrzysk
Posty: 2,241
Motocykl: XR650r & XRV750
Przebieg: ~50kkm+
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 miesiące 4 tygodni 21 godz 6 min 18 s
|
![]()
13 lipca 2010 rok
![]() Poranek: Budzik ustawiony na czwartą nad ranem obudził raczej sąsiadów w przyległych pokojach zamiast mnie... - Ja używając opcji drzemka kimałem do 5... Jak już udało mi się zwlec z wyra (pomimo niskiej ceny bardzo wygodnego) - a może to tylko ja byłem tak zmęczony... zapakowałem cały mój dobytek na Kobyłkę, i postanowiłem jednak skorzystać ze śniadania (+30minut) W okolicach godziny 6 rano wziąłem między nogi Afri i wyruszyłem w nieznane... Cel na ten dzień był prosty: - dojechać do Cherbourg'a... Trasa dość prosta... kawałek po Belgii reszta po Francji... ![]() GPS już od Holandii był sprawny (miałem zainstalowane mapy) więc jazda była nudna - Kasia mówiła jak jechać, ja jechałem (pantoflarz ![]() W okolicach godziny 8 przejechałem granice belgijsko-francuską... jakiś czas potem pierwsze tankowanie u smakoszy żab i innych ślimaków... I tu mi się przypomina śmieszna anegdota z Francji (Paryż rok 2009) w pośpiechu aby zdążyć na autobus na lotnisko pytamy się przechodniów o drogę: - " excuse me. do you speak english ![]() - " a little bit..." - "how can we get into this place:" (pokazujemy miejsce skąd odjeżdżają autobusy) - odpowiedź w płynnym francuskim z podaniem każdego szczegółu... - szkoda że z naszej grupy nikt nie mówi w tym pięknym języku... Efekt: zakup nowych biletów do Irlandii (120euro za lot w następnym dniu) - nie, że to wina Francuzów, że się spóźniliśmy... winnych już wyznaczyłem z ekipy... ale fakt, że ktoś mówi po angielsku używając francuskiego to mnie zawsze chyba będzie rozbrajał ![]() I tak samo na stacjii benzynowej ![]() ![]() wielkie O_o na twarzy ekspedientki ... "Ok Ill pay by cash" 8,3 litra wlane do Afri 12 euro zapłacone. Jadąc przez Francję doszedłem do wniosku, że skoro prom mam dopiero o godzinie 18 dnia następnego to mogę się trochę wyluzować i odpuścić jazdę w celu przejazdu... Przystanki robiłem częściej, jechałem wolniej... miałem dość autostrad... ![]() pozowane zdjęcie z samowyzwalacza... ![]() ![]() Mój pierwszy (drugi) posiłek tego dnia. ![]() ![]()
__________________
![]() -=TyMoN=- _______________________________________ Moje spalanie: ![]() Mój kanał YouTube Moja "TwarzoKsiążka" |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Relacja - Bałkany - A.D. 2010 | JanuszCh. | Trochę dalej | 8 | 19.03.2011 23:54 |
No i znowu Scotland [Lipiec 2010] | Rychu72 | Trochę dalej | 4 | 17.01.2011 13:14 |
Holandia w weekend [Lipiec 2010] | nicek27 | Trochę dalej | 7 | 04.10.2010 09:54 |
Toskania/Umbria Lipiec 2010 | bukowski | Trochę dalej | 15 | 19.07.2010 19:25 |
Mongolia,lipiec 2010 | barman | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 03.03.2010 13:11 |