![]() |
#10 |
![]() |
![]()
Moi drodzy to jeden z ostatnich moich wpisów z wjazdu na Zakarpacie.
Wyjechaliśmy na Połoninę Pikuja w okolicach Starostyny. widoki zapierają dech w piersiach DSCF3814.jpg DSCF3821.jpg Dowiozły nas tam nasze dzielne motorki które oprócz wymiany klocków smarowania łańcuchów i paliwa niczego się nie domagały ani razu nas nie zawodząc. DSCF1980.jpg DSCF1997.jpg przejazd Połonino daje niezwykłe wrażenie wolności i swobody niedające się porównać z żadna inną jazdą. Wokół widok na dziesiątki kilometrów. Jedziemy i delektujemy się widokami zatrzymując się na każdej górce i chłonąć promienie słońca oświetlające szczyty aż po Pikuja. IMG_4985.jpg Jedziemy zboczami a Damian i Wojtek swoim zwyczajem atakuję najbardziej strome zbocza DSCF3818.jpg IMG_4308.JPG Dojeżdżamy na Pikuja po pokonaniu 16 km Połoninami wierzchem DSCF1998.jpg Widok na pokonany odcinek Połonin DSCF2016.jpg Poniżej uczestnicy tej wyprawy pod triangulantem na Pikuju DSCF2001.jpg Jak widać po minach i twarzach każdy inaczej przeżywał pokonany trud odcinki i zastanawiał się czy warto było. Wierzcie mi WARTO BYŁO. Nie żałuję żadnej kropli potu jaką tam oddałem. Jeszcze widok na Połoninę Borżawy jaka pokonaliśmy 2 dni wcześniej. DSCF2005.jpg Była to niezwykła przygoda niedaleko od granic Polski, a jednak niesamowita wolność i tereny po których poruszaliśmy się zarażają wirusem takim jak Afrykański. Dopisze tylko jeszcze jeden wątek o powrocie i wyjaśnię skąd tytuł. Ostatnio edytowane przez smigacz : 10.11.2013 o 19:28 Powód: ortografia |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Norwegia. Żeby było bardziej podróżniczo :) | 7Greg | Trochę dalej | 14 | 11.07.2008 20:18 |