![]() |
#11 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 20 godz 7 min 10 s
|
![]()
Już, już, nie krzyczcie tyle, teraz moja kolej
![]() Po sutym obiedzie ciąg dalszy, czyli rozmówki techniczno - towarzyskie: ![]() Jak widać, niektórzy już mocno znudzeni ![]() Germańcy też są zaciekawieni dwoma polskimi maszynami. A tak naprawdę, to patrzą tylko na fazikową afrę ![]() To zdjęcie wisiało na stronie pewniej Niemki (brakowało tylko podpisu "polnische Navi") ![]() ![]() W pewnym momencie ktoś pyta Faziego pokazując palcem na tylne koło : - ekhm, te opony to już chyba dość dawno wyszły z produkcji? Na co Fazi z dumnie wypiętą piersią: - Rocznik 1998! Na co Jagna złośliwie: -Fazi, doceń, jak kulturalnie gość ci powiedział, że masz łyse laczki... Tak wyglądały po powrocie: Kolejny raz zauważam, że moja aktywna znajomość języka niemieckiego jest wprost proporcjonalna do ilości wypitego alkoholu... Trzy piwa i mogę swobodnie gadać... ![]() Tak czy siak, miło jest słyszeć, że komuś się bardzo podobało na IZI Meeting i że na pewno tam wróci... W ogóle nasz zlot ma świetny PR na zachód od Odry ![]() Powoli zapada zmrok, zespół zaczyna się stroić... Nie bardzo wiemy, co myśleć o tym, że od piętnastu lat na tym zlocie gra ten sam zespół... Jakieś to takie przewidywalne... i niemieckie w 200%... - Jagna, pokażemy im, jak się bawią Polacy? Bo tu pewnie z 10 osób będzie tuptać pod sceną, a reszta się kiwać w ławkach przy piwie... - Znaczy co? Tańczyć będziemy? A może jak Jochen rzucisz mnie na scenę? - Hm, to już na pewno jest gesetzlich verboten... W programie stoi: "20.30: Party". Czyli o 20.29 wychodzi na scenę zespół i... ... i nie przestaje grać do 24. Mamy z Fazim coraz większe oczy i coraz większego banana na twarzy. To jest po prostu niemożliwe! Unmöglich! Niemcy się tak nie bawią! Oni tak nie potrafią! A jednak... All-in-one jest po prostu niesamowity. Nie ma chyba ani jednak piosenki, przy której można stać spokojnie! ![]() ![]() ![]() Kilkaset osób skacze pod sceną, my oczywiście na samym przodzie ![]() ![]() Nie wiem, jak oni mają na to siły, ale grają non stop przez 4 godziny. Pewnie mogliby dłużej, ale niestety zezwolenie na hałasowanie jest tylko do 24... Z całych sił usiłujemy godnie reprezentować mniejszość polską w Niemczech: ![]() (kobieta między Fazim a mną to ta, co sama pojechała do Władywostoku i wróciła ![]() ![]() Przy jakiejś spokojniejszej piosence (no dobra, ciut spokojniejszej) ze sceny pada hasło "Hände hoch!" Fazi i ja momentalnie patrzymy się na siebie i krzyczymy "Nicht schiessen!" i wybuchamy śmiechem. I nikt oprócz nas nie rozumie, co w tym śmiesznego... ![]() W życiu nie słyszałam takiego grania na zlocie! Do tego po koncercie ekipa przenosi się z gitarami akustycznymi do ogniska... i gra dalej... Przy ognisku tym razem mały tłum ![]() - Jagna, komm, du muss jemanden kennenlernen! ( =Jagna, chodź, musisz kogoś poznać) Tym razem to nie Fazi tylko Friedel) - Hallo... - Jagna, to szef Rukki Niemcy... - O, to jest Jagna, z tej polskiej ekipy, co na aukcji charytatywnej sprzedali twoją kurtkę drożej niż ty w sklepie! - no wiesz Friedel, jest pewna różnica, w sklepie to one wiszą na wieszakach, a na IZI Meeting kurtka wisiała na mnie ![]() Dalsza część konwersacji była mniej przyjemna dla szefa, bo nie omieszkałam się go zapytać czemu moje spodnie po trzecim sezonie zaczęły przemakać ![]() ![]() Gadam znów z Thomasem mętnie się tłumacząc, że przegapiłam jego chińską prezentację, a on przedstawia mi Stefana z Berlina. A Stefan na to: Jagna, kennst du vieleicht diesen verrückten Fassi aus Berlin? - Faaaaziiiiii !!!!! Ktoś cię szukaaaa!!! I w ten sposób Fazi spotkał w końcu gościa, z którym umawiał się od roku... Niemy przy ognisku śpiewają (znają wszystkie hity do czwartej zwrotki włącznie, i to po angielsku), piją, żartują i ogólnie nie wyglądają na Niemców... I do tego ciągle ktoś mi stawia piwo... - Jagna, czy ty też widzisz już potrójnie? - Na razie podwójnie, ale jeszcze jedno piwo i niesiesz mnie do namiotu... I tu niestety polska reprezentacja oddaje pole walkowerem... Tym razem nie schodzimy ostatni... - Fazi !!!! Z takimi nogami do mojego namiotu !!!!!
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą Ostatnio edytowane przez jagna : 19.09.2013 o 22:13 |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
O tym, jak zachód pojechał na wschód i co z tego wynikło… | jagna | Polska | 134 | 13.12.2020 20:10 |
Biała 2012 - Mecz piłkarski AT Wschód - AT Zachód | mirek | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 60 | 23.05.2012 02:18 |
Rock, sand & heat, czyli babska wyprawa na Dziki Zachód [Sierpień 2011] | jagna | Trochę dalej | 72 | 21.09.2011 21:58 |
Na Wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja! - Czyli jak planować, żeby wyszło kompletnie inaczej niż się planowało | czosnek | Polska | 61 | 15.02.2011 19:28 |