| 
			
			 | 
		#11 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jan 2010 
				Miasto: Warszawa 
					
				
				
					Posty: 347
				 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 1 godz 9 min 28 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			6_01.jpg 
		
		
		
			Dobrze mi się spało! Gdy już się zbierałem minęła mnie trójka dzieci z dziadkiem na rowerach, jechali w kierunku tych stodół, pastuszkowie. 7_01.jpg Ale ci Węgrzy jeżdżą! Jak dozwolone 50 km/h, to jadą 50 i ani krzty więcej. Dla mnie, Polaka i Warszawiaka o dosyć żywym usposobieniu węgierski styl jazdy był szkołą cierpliwości. Poza tym nie widziałem rowerzysty bez kamizelki odblaskowej. Wyższa kultura! Na granicy węgiersko-rumuńskiej tak szybko poszło, że omal nie zdążyłem wyciągnąć paszportu ![]() 8_01.jpg Do Satu Mare docieram przed południem. 9_01.jpg Wymieniłem 200 eurobaksów na RON i zjadłem wczesny obiad. Frytki, sznycel i surówka za 32 RON. Potem kieruję się na północny-wschód, do oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów słynnej miejscowości Săpânţe w regionie Maramuresz. 10_01.jpg Odwiedziłem „Wesoły cmentarz”. Śmiać mi się chciało rzeczywiście, w głowie już zacząłem sobie robić jaja  , wyobraziłem sobie, że te charakterystyczne infantylne malunki opowiadają o tym jak zginął dany człowiek, zamiast o tym – czym się zajmował.11_01.jpg Poniżej widzimy człowieka, który wpadł pod pociąg oraz innego, który zmarł nagle podczas jazdy konno... 12_01.jpg ...i nieszczęśnika, który wpadł pod autobus. 13_01.jpg Ta pani chyba tak wszystkich kochała, że żywcem poszła do nieba 14_01.jpg Mój dobry nastrój prysł jednak dość szybko, bo oto nadciągnęła wycieczka rumuńskich uczniów, którzy zaczęli pozować do zdjęć wchodząc i kładąc się na nagrobkach. Jadę dalej. 15_01.jpg Lubię tę zieloną Rumunię i jej ludzi w mijanych wioskach. Są życzliwi i serdeczni, pozdrawiamy się rękami. Spędzają czas siedząc na ławkach przed swoimi domami, patrząc raz w jedną, raz w drugą stronę ulicy. 16_01.jpg 17_01.jpg Noc spędziłem na skraju lasu, pomiędzy połoninami, 18_01.jpg Które rano wyglądają malowniczo. Wcale nie chce mi się stąd odjeżdżać. 19_01.jpg 20_01.jpg Pozycja noclegu wg gps: N46˚38΄02,40΄΄ E24˚39΄39,86΄΄ Najbliższe miasto: Sangeru de Padure, RO Dystans dzienny: 486 km Dystans skumulowany: 1146 km  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Norwegia solo na koło podbiegunowe [Czerwiec 2011] | Nalewa | Trochę dalej | 10 | 14.05.2014 20:53 | 
| Kaukaz PN czerwiec 2011 | pawelsitek | Trochę dalej | 18 | 29.05.2012 12:18 | 
| Wyprawa na Kołymę [Czerwiec-Wrzesień 2011] | deny1237 | Trochę dalej | 117 | 02.04.2012 11:21 | 
| Mongolia samotnie czerwiec/lipiec 2011 | doktorek | Trochę dalej | 44 | 14.02.2012 20:08 | 
| Gruzja Armenia Turcja - zajawka [Czerwiec 2011] | rambo | Kwestie różne, ale podróżne. | 17 | 30.07.2011 14:55 |