Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 28.08.2025, 08:52   #24
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 612
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 14 godz 2 min 10 s
Domyślnie Boso...

I tyle warta jest moja AI.
Niemiec i Rosjanka. Zadanie było proste.
Ale nie... jej się myśleć zachciało.

Czy warto słuchać nieudaczników?
Jak ładnie śpiewają, to może i warto, pomyśli kto... Nie.
Słuchajcie tylko udaczników. Zapanuje błoga cisza. Jeżeli już... To czytajcie książki.
Na wzór szkoły Arystotelesa spacerujcie i dyskutujcie potem. Najpierw sami ze sobą.

Wieczorami, po ulicy, pojedyńczo lub parami
snują się okularnicy ze skryptami...

Mniej więcej tak właśnie.
Arystoteles wyprzedzi epokę o blisko 2000 lat. Tyle wystarczało znaczącej części (tej europejskiej) do konsumowania rzeczywistości przez blisko dwa tysiąclecia. Niestety... Komuś za bardzo przeszkadzał księżyc, drugiemu Merkury.
Przecież Europejczycy skolonizowali świat siedząc głową w IVw p.n.e.!

Kiedy uczy cię wizjoner, co wybiega dwa tysiąclecia do przodu przez chwilę możesz się poczuć Wielkim.

Niestety.
W nas nie pokutuje Arystoteles.
My myślimy od pierwszego, do pierwszego. Tak nas wychowano i tak postępujemy. Nic ponad to ale... nawet to potrafimy spier...
Jakiś dureń wymyślił 500+.
I miast jak Pan Bóg nie przykazał porzucić po m-cu ten projekt, to nie.
Księżyc i Merkury rżą ze śmiechu. W końcu pisał już o tym Mickiewicz, że jesteśmy dziadami. Całą komunę nas tego uczono!
Żyjemy w uniesieniu, jak tysiące komarów, zapominając o tym, że za mało się bzykamy, by taki żywot był nam pisany.

Żyjąc w takim uniesieniu tworzymy idealne warunki dla innych komarów, tylko bardziej przystosowanych. Żyjących przyziemnymi sprawami.
Normalni ludzie (w sensie ci źli) żyjąc nad morzem, korzystają z bryzy.
My nie. Jesteśmy kurzem. Kurzem bez krawata - awanturjącym się. Temperatura awantury rośnie, unosimy się jak - znaczy żyjemy w uniesieniu, i...?
Z nad morza płynie znowu te chłodne powietrze...

Normalnie, to koniec byłby.
Ale nie... Nas porywają passasty i dzięki panu Corliolisowi unoszą nas na rajskie plaże Karaibów.
My dla siebie "znakomicie". I to raczej tu jest przyczyna wszystkiego.
Ze myślimy od pierwszego, do pierwszego. Zawsze do pierwszego lepszego...
__________________
Jam nie Babinicz...

Ostatnio edytowane przez El Czariusz : 29.08.2025 o 08:03
El Czariusz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:07.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.