| 
	
 
		
			
  | 
	|||||||
| Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... | 
| 
		 | 
	Narzędzia wątku | Wygląd | 
| 
			
			 | 
		#23 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2025 
				Miasto: Przystanek Oliwa 
					
				
				
					Posty: 612
				 
Motocykl: Wrublin 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 14 godz 2 min 10 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Twórca jest więźniem swojej głowy. 
		
		
		
		
		
		
			Dostrzegam początki choroby psychicznej. Wakacje 1985 Pokój 9m2. Mały segment z rozkładanym biurkiem, szafa, łóżko. Na parapecie kwiaty, które rosną tylko tu. W pokoju obok więdną. Tu rosną. Dwa kaktusy kwitną. Jeden wypuszcza piękny, duży kwiat. Nagle, pod wpływem jego ciężaru kaktus wywraca się i spada z parapetu. Na książki. Te leżą pootwierane , bez zakładek. Każda kolejna książka pilnuje stronę tej, na której leży. Trzeba jakoś uprzątnąć kaktus tak, by nie zburzyć stanu literatury. Czytanie symultaniczne. Ten stan trwa już dwa tygodnie. Czytanie, czytanie, czytanie... Czas życia, czas śmierci. Erich Maria Kramer. Trzej towarzysze, Czarny Obelisk, Łuk Triumfalny, Lalka i wiele innych. Przerwa w pracy. Amok. Ok. Jutro... Jutro przebiegnę testowo 10km. Poniżej 50 minut. Wieczorem. Potem praca, praca, praca... To mój pierwszy urlop dziekański. On tak ma. 
				__________________ 
		
		
		
		
	Jam nie Babinicz...  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |