Cytat:
	
	
		
			
				
					Napisał  Babel
					 
				 
				Może to trochę nieodpowiednie miejsce, ale w niedziele na żwirowni spotkałem człowieka co upalał jakąś chińską 250 . 
Nie pamietam co to było , mowił że to kopia silnika Hondy CRF 230 ze zwiększoną pojemnością. 
Dosyć przywozicie to wyglądało - zawias full regulacja itp 
Naprawdę tym dawał - podjazdy , na koło itp 
Trochę pogadaliśmy - mówi że kupuje co roku nowy sprzęt jeżdzi ok 200 mth rocznie i sprzedaje i kupuje znowu nowy. ( ten kosztował coś ok 11 tys)  
Mowi że przez 200 mth wymienia olej i  filtry powietrza a poza tym nawet zawory nie wymagają regulacji. 
Zero brania oleju itp  
Także jakość Chinczyków idzie z roku na rok w górę , a biorąc pod uwagę cene to zaczyna byc dobra opcja. 
Wprawdzie ten Kove to inna połka i inna cena ( coś ok 42tys)  - ale biorąc pod uwage że nowa, goła  pomarańczowa 450 kosztuje 60 tys to takie Kove kto wie... 
			
		 | 
	
	
 
Spotkałem niedawno na zawodach crosscountry kolesia na chińskiej crf 450 z homologacją. Nazywa się to Asiawing 450. Identyczna jest. Gość zadowolony. Dał chyba 10 tyś za prawie nowy sprzęt z homologacją. Ciekawe ...