| 
			
			 | 
		#11 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2008 
				Miasto: Sexu i biznesu 
					
				
				
					Posty: 1,562
				 
Motocykl: CRF1000, R80G/S PD, DR650SE 
				
				
				 
Online: 2 tygodni 5 dni 3 godz 3 min 52 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
Ja GSem mało jeździłem bo po prostu nie lubię. Czuję się bardziej pasażerem niż kierowcą, nie czuję się drogi i świata. Moje odczucie jest ze GS jest bardzo szeroki, kierowca nie komponuje się do tego motoru. Poza tym jest mało precyzyjny; przyspieszenie, hamowanie, hamowanie na zakrętach, zawieszenie, takie dziwne wibracje, skrzynia, samo odpalanie, jakaś taka wiotkosc itd. Ale ja jestem przeczulony po moim R80GS; taki ciągnik na dwóch kółkach gdzie wszystko działa prymitywnie. GS12 stara się zatuszować wszystkie wady boxera i kardana, ale nie ze mną te numery. 
		
		
		
		
		
		
			Tu LC8 jest wyrafinowany jak Hannibal Lecter. Na plus dla GS to elastyczny silnik, super osłona przed światem; przelot autostrada. Jakość chyba też niezła jak się używa rozsądnie. Kolega się przesiadl z małej Tenery na AT i jeździ trochę jeszcze na zmianę. Mówi że fakt mała jest ewidentnie mniejsza i lżejsza ale AT; trakcja, zawias (a i tak ma Wilbersy), silnik, zwinnosc bije na głowę. 
				__________________ 
		
		
		
		
	__ Golodupiec bez Afryki  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |