![]() |
#10 |
![]() Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Szczecin
Posty: 182
Motocykl: RD07a
![]() Online: 20 godz 54 min 14 s
|
![]()
Jazda po Aleppo tak mi przypadła do gustu że zacząłem filmować w trakcie jazdy. Miałem jednak badziewną kamerę i nic z tego nie wyszło. Wrażenia jednak są, bo takiego przeciskania i bliskiego kontaktu z katamaranami nie uświadczysz w Europie.
Ok, ciąg dalszy.. Kolejny i ostatni dzień w DierEzZur nie chciałem spędzić nigdzie indziej niż nad Eufratem. Stęskniony za kąpielą w słodkiej wodzie nie chciałem słyszeć o żadnych pustyniach ani o pyle między zębami. Viking poszedł na to pod warunkiem, że owszem, pojedziemy nad Eufrat, ale musi to być granica bizantyjsko sasanidzka (persji sasanidzkiej). W ten sposób oprócz kąpieli i zupełnie luźnego dnia zwiedziałem dwie twierdze- Walabija i Zelebija (pisowni nie jestem pewien, jak wróci Benjamin to najwyżej skoryguje;] ) Tu integracja z miejscowymi po dotarciu na miejsce (w tle Eufrat) ![]() ![]() Teren twierdzy (Eufrat był granicą pomiędzy Bizancjum i Persją) ![]() Nie dało rady nie wejść na samą górę (AT zaparkowana przy drodze;] ) ![]() ![]() Widok z tylnej części twierdzy. Było dość stromo i wysoko ![]() Tu poglądowa fotka na rzekę sezonową (Wadi się chyba nazywa) ![]() Ktoś wspominał o national geografic to zamieszczę to co o mało nie rozdeptałem ![]() Pierwsza porządna kąpiel w Eufracie (tam pewnie załapałem amebę bo mam większy brzuch ![]() ![]() Druga twierdza (Zelebija) nie była tak dobrze zachowana i dojazd był o wiele trudniejszy. Stromy podjazd i gwarancja tego, że nie dotarł tam żaden autokar ![]() ![]() Dobrze, że się nie rozpędzałem ![]() Bo kiedy dojechałem na górę wymknęło mi się parę brzydkich słów ![]() AT nad Eufratem ![]() Z tej perspektywy podobał mi się kolor rzeki ![]() Kolejny dzień, pożegnanie Benjamina (umówiłem się z nim w Aleppo) i wyruszam do Palmiry. Tam mam wskazówki na hotel, w którym miałbym spać na dachu. Już na trasie zaczynało wiać i czuć było zbliżającą się burzę. Znowu gryzienie pyłu, pomyślałem ![]() Po drodze wjeżdżam jednak na pustynię dając się ponieść trochę dalej i zorientowałem się, że dość szybko można się zgubić ![]() Zamieszczę trochę fotek, bo miejsce bardzo mi się podobało. Próbowałem rozpędzać się do większych prędkości, ale zaraz potem, kiedy widziałem większe kamienie, rozsądek brał górę i zwalniałem. Żałowałem, że jestem zupełnie sam, bo w razie najlżejszej usterki w AT mógłbym mieć duży problem ![]() ![]() ![]() Kadr może nieciekawy, ale wyobraźcie sobie jak szybko można tam ciąć ![]() ![]() (..cd)
__________________
Pozdrawiam, Michał |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jak przerzucić motocykl do Syrii/Jordanii | Marian | Przygotowania do wyjazdów | 10 | 30.06.2010 02:51 |