Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 19.06.2012, 10:12   #10
Ola
wondering soul
 
Ola's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,346
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
Ola jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
Domyślnie

Na razie tylko skrótowo, kilka zdań - bo jeszcze dochodzę do siebie.

To było na pewno nie lada doświadczenie. Mój pierwszy rajd - więc nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać. Trochę posłuchałam opowieści rajdowych, ale mało adekwatnych (bo głównie Orlenowców, a więc to zupełnie inna liga) i tak naprawdę jechaliśmy "w ciemno". Teraz mam oczywiście baaaardzo dużo przemyśleń i chętnie się z Wami podzielę. Może innym pomoże to rozwiac wątpliwości i zachęci do spróbowania sił w tego typu imprezach. Bo jak na razie informacji o rajdach z pierwszej ręki jest mało: jakoś Ci co startują, nie bardzo potem mają ochote o tym pisać. A jak wiadomo - od kuchni najlepiej sie dowiadywać.

Roadbooki i trasa rajdu były przygotowane fantastycznie. Objechaliśmy praktycznie całą Albanię, w przeważającej większości małymi górskimi ścieżkami. Terenowo trasa była o wiele trudniejsza niż się spodziewałam: przez wszystkie dni tylko góry i mega duż kamieni. Własciwie to było 5 dni non stop pracy na młocie pneumatycznym. sporo podjazdów i strome zjazdy. Dużo jeżdżenia po korytach rzek: wyschniętych albo z przejeżdząniem przez wodę. Trasa ewidentnie była przygotowana pod małe motocykle: większość startowała na KTM EXC 450 lub odpowiednikach, ale do takiej pojemności. My jechaliśmy na KTM 690 enduro enduro R. Daliśmy radę, ale była to jednak lekka męczarnia, a na pewno motorki zafundowały nam dwa razy więcej zmęczenia niż małe enduraki. Stratowały dwie Afryki: jedna z zawieszeniem od KTMa i jedna normalna. Dojechala tylko ta pierwsza. Poza tym było trochę dużych KTMów, ale większośc z nich się wycofała. Pierwsze przemyślenie było takie: jakbym wiedziała, że taką traskę nam szykują, to bym wzięła moją 200-setkę, zamiast męczyć się na "kobyle". No ale... wiem to dopiewro teraz. Generalnie z motocykli około 40 zawodników się wycofało. 10 osób się połamało. 5 samochodów miało ostre dachowania i musieli zrezygnować (w tym lider całego rajdu, który dachował przed ostatnim którkim odcienkiem specjlanym). Reasumując: traska przecudna, zarówno widokowo, jak i terenowo, ale dość wymagająca i wyczerpująca. Sam kraj - absolutnie cudny, a ludzie przemili.

Co do organizacji rajdu. To była już ósma edycja Rally Albania. Widać, że organizatorzy co roku wyciągają wnioski i się uczą na własnych błedach (przynajmniej tak twierdzą Ci, którzy starowali już kilka razy). O plusach i minusach organizacyjnych napiszę w relacji.

Generalnie rajd określiłabym jako pół-profesjonalny. Większośc startujących to całe teamy, z zapleczem serwisowym i mechanikami. Czołówka przygotowywała się do Dakaru. Na szczęście było też sporo "niezrzeszonych", startujących z mniejszą napinką i na większym luzie. Czyli dla każdego jest tam miejsce.

Póki co jestem jeszcze wymęczona, ale szczęśliwa, że dojechałam cała, i że motorek spisał się na medal i nic mu się nie stało. Z polskiej ekipy rajd ukończyła połowa.

O szczegółach z każdego dnia rajdu coś spróbuję napisać. Własnych zdjęc oczywiście nie mam w ogóle, ale postaram się pozbierać od ludzi, którzy coś robili, tak żebyście mieli pogląd jak wszystko wyglądało.

na początek kilka ujęć z trasy.Ah - cudnie tam było....

Zamieszanie na starcie
Start2.jpg

Prolog był po plaży. Około 8 km wzdłuż morza. Ręce bolały, ale to i tak nic w porównaniu z kamieniami. To był właściwie jedyny dzień z piachem. Potem tylko góry i kamienie, kamienie, kamienie.
Prolog3.jpg

12_albania_rally_02_276_01.jpg

Na pierwszym odcinku specjalnym jeden z naszych kolegów złamał nogę, ale dzielnie nie tracił hartu ducha. Grzesiek to mega twardziel.

Grzesiek.jpg

Na trasie często mijalismy szmaragdowe jeziorka albo przejeżdżaliśmy przez rzeki.
Car3.jpg
Widoczek3.jpg

Kamieniste podjazdy i zjazdy właściwie się nie kończyły.
jedziemy.jpg
Jurek.jpg

Trochę błota było, szczególnie na leśnych odcinkach. Przez cały rajd ani razu nie padał deszcz - na szczęście. Inaczej byłaby rzeźnia: czerwona mega śliska glina, w połączeniu z kamieniami.
Nasi.jpg
Dwójka wspaniałych.jpg

Pozdr i dzięki Wszystkim za miłe słowa
__________________
Ola
Ola jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
miejscówka dla autka z przyczepką w Albanii jumajkel Przygotowania do wyjazdów 23 02.07.2014 22:40
Rajd w ciemno - 22 Września 2012 Bartasso Imprezy forum AT i zloty ogólne 7 18.09.2012 09:44
36h w Albanii [2011] Neno Trochę dalej 18 30.11.2011 14:21
Szukam Mapy Albanii Adam AT.2003 Mapy 15 02.04.2011 21:37


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:18.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.