Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary Wczoraj, 21:24   #11
Melon
 
Melon's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Lublin
Posty: 6,721
Motocykl: cz350/ bandit600/ zx12r/ varadero/vfr1200xd
Melon jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 2 tygodni 21 godz 53 min 31 s
Domyślnie

Elegancko jaki skuter polecasz
__________________
kto smaruje ten jedzie
Melon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Wczoraj, 21:41   #12
KORNIK
 
KORNIK's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Piwniczna-Zdrój
Posty: 1,024
Motocykl: RD04
Przebieg: 53000
KORNIK jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 dzień 9 godz 45 min 43 s
Domyślnie

KORNIK jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Dzisiaj, 12:28   #13
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,367
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 6 godz 14 min 40 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Melon Zobacz post
Elegancko jaki skuter polecasz

W wypożyczalni na Tajwanie?

Tani i brzydki. Coby w przypadku uszkodzenia było Nas stać na wypłacenie szkód

Na Tajwanie jest ogromna ilosc wypozyczalni. Wymagane jest miedzynarodowe prawo jazdy kat B. W opiniach googla danego miejsca mozna poczytac czy wypozyczaja dla obcokrajowców.

O ile modeli jest masa to wszytsko zazwyczaj w pojemnosciach 125-155. W mojej wypozyczalni wybór był prosty.
Jakieś bzyczki na kołach 10 cali. Odpada bo małe i małe koło. Małe koła w skuterach to same wady. Słaby komfort i słabe prowadzenie.
Yamahy 155. Koła 13 cali. Najdrozsze w wynajmie. Pewnie najlepsze w prowadzeniu. Ale dla mnie odpada. Poprostu jak bym to uszkodził to koszta relatywnie większe.
Sym 125 12 cali koła. Nówka sztuka. Led digital. Na wypasie. Nie chciałem nówki.
Kymco Racing 155 . Koła 12 cali. Miał z tyłu uchwyty do trzymania pasazera wiec mialem do czego przyczepić torbę Luisa. W miarę nowy sprzęt. Opony w bdb stanie. Wtrysk. Duzy schowek pod kanapą. Wersja Racing nie ma nic wspolnego z rajdami i mocą Po prostu ma czerwone zaciski hamulcowe i tylne lampy w agresywnej technologii led




Sytuacje niebezpieczne.

W czasie jazdy nic niebezpiecznego mnie nie spotkało. Specjalny pas ruchu dla skuterów jest super. Auta jadą swoim. Nikt CIe nie spycha. Wyprzedzanie innych skuterów jest płynne. Inni wyprzedzają Ciebie jak jedziesz wolniej.

Na jednym z parkingów nad morzem widziałem dwa przerwrócone skutery. Lezały jeden na drugim. Szkody to pewnie tylko przerysowane plastiki. W sumie to nie był parking tylo koniec ślepej drogi z zakazem wjazdu. I pchały się tam auta. Podejzewam ze ktoś tam zawracał zamiast cofać pod górę. I musiał je zachaczyć przy nawracaniu. No i sie jeden z drugim przewróciły.
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Dzisiaj, 13:12   #14
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,367
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 6 godz 14 min 40 s
Domyślnie

Dzień 4.

IMG_20251124_061010.jpg

Dobrze się spało. Pakowanie i znoszenie gratów do skuterka. Nie jem śniadań w miejscach w których śpię, to są najtańsze pensjonaty bez wodotrysków. Nie robię kanapek herbaty etc. Wiem, że przy głównej drodze będą lokale gastronomiczne. Wystarczy zatrzymać się w pierwszej wiosce. Zazwyczaj jest tam jakiś punkt w centrum, który serwuje śniadania. Trzeba tylko wybrać ten, w którym jest obrazkowe menu. A są to zazwyczaj tosty lub inne wynalazki — do wyboru, do koloru. Tych śniadań będzie mi naprawdę brakować.

IMG_20251124_063108.jpg

Jadę na południe. Ta część wyspy jest typowo turystyczna. Zalesiona, z parkami narodowymi. Dwujezdniowa droga krajowa zmienia się w jednojezdniową. Ale pasy ruchu dla skuterów są nadal. Wioska za wioską, aż w końcu docieram do prawdziwego wybrzeża. Od tej strony to jeszcze nie ocean.

Zatrzymuję się na jednym z miejsc parkingowych obok wybrzeża. Nie ma tu pięknych plaz z piasku - kamienie i skały wulkaniczne wystające z morza. Robię kilka pamiątkowych zdjęć. Zatrzymują się też samochody miejscowych i turystów — również robią zdjęcia. To, co jest fascynujące w tym miejscu, to czystość. Nigdzie nie ma worków ze śmieciami. Czasem jakaś stara butelka. Ale na prawdę jest nadwyraz czysto.

IMG_20251124_072632.jpg

IMG_20251124_072654.jpg

Kieruję się dalej na południe. Mam zamiar dotrzeć do punktów widokowych na samym krańcu wyspy — najbardziej na południe wysuniętego kawałka Tajwanu. Zakręt za zakrętem, wszędzie pełno zieleni. Ta część Tajwanu jest naprawdę piękna. Jest tu to, czego szukam: ocean i malownicza droga wijąca się wzdłuż wybrzeża...

IMG_20251124_102629.jpg

IMG_20251124_104313.jpg
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Dzisiaj, 13:37   #15
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,367
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 6 godz 14 min 40 s
Domyślnie

Nie jadę na ślepo. Odpowiednio wcześniej w Polsce zaznaczyłem w mapach ciekawe miejscówki i punkty widokowe. Jedne piękniejsze inne mniej piękniejsze a inne w remoncie ;-) Te Schody były kiedyś ważną atrakcją ale są chwilowo nieczynne. Swoją drogą u nas takie coś by nie przeszło ze względów bezpieczeństwa. Żaden urzędnik by się pod tym nie podpisał. Ale to jest Tajwan.

IMG_20251124_130141.jpg

IMG_20251124_130243.jpg

IMG_20251124_131058.jpg



Z obiadem nie trafiam to co na zdjęciu wyglądało jak rosół z makaronem okazało się glutami z glutowatym makaronem.

W sklepie spozywczym dostaje szoku. Na dziale słodycze są słodycze z polski. Polskie czekolady i batoniki Pawełki. Az mnie muruje



Jak zwykle mam zaznaczone mosty wiszące. Jedne całe. Inne w ruinie. Te mosty w dawnych czasach bardzo ułatwiały komunikację. Przejście tych rwących rzek w porze deszczowej było przecież niemożliwe. Większość tych Mostów to dzisiaj jest w ruinie, ale czasem jest finansowanie na remonty i przekształcania w ciekawe miejsca turystyczne. Tu jest most imienia węży. A większość tych mostów to powstała w czasie okupacji japońskiej. Japończycy tutaj poprawiali wtedy infrastrukturę.

IMG_20251124_105545.jpg

IMG_20251124_162943.jpg

IMG_20251124_162706.jpg



Popołudniu oczywiście Booking i analiza pensjonatów. Znajduję coś najtańszego na północ odemnie, w okolicy 100 zł. Trochę błądzę aby znaleźć ten pensjonat bo dosyć ukryty w wąskich uliczkach na wiosce. Ale Docieram. Jest to stara długa stodoła przerobiona na pensjonat trzy duże pokoje jeden wielki wspólny aneks kuchenny. Nie jestem jedynym gościem. Właściciel nawet nie jest w stanie zdążyć pokazać mi pokoju, gdy wesoła grupka Tajwańczyków macha mi abym dołączył już do nich na grilla. Szybko zrzucam bagaże w pokoju i wracam do tej grupki. Okazuje się że to grupka pięciu emerytów. Też nocują w tym pensjonacie. Idę pieszo dookoła Wyspy. Są w połowie drogi. Mają zrobić jakieś 1000 km w sumie. Oni idą pieszo a ich wnuczka jedzie samochodem z bagażami. Jest mi głupio bo nie mam ich czym poczęstować. Ale przypominam sobie że mam w bagażach Pawełka czyli coś co kupiłem z tych słodyczy polskich w tajwańskim sklepie, musi im to wystarczyć. Siedzę tam z nimi chyba godzinę. Jeden robi za tłumacza bo angielski ma perfekt. . A na kolację robią smażone ryby kupione dzisiaj od rybaków prosto z morza , z jakimiś innymi dodatkami. Obym obym tylko w nocy dobrze te ryby strawił.

IMG_20251124_181309.jpg

Po kolacji Wybieram się jeszcze na okoliczną plażą. Tam jest raptem może 300 m. W końcu Pacyfik - dla mnie to nowość :-) Ocean jest wzburzony. Wieje ciepły wiatr. Plaża jest strasznie kamienista. Huk fal Jest olbrzymi. Ciemno, nic nie widać. Idę jeszcze na małe spod spacer do wiosce i wracam do pensjonatu.

IMG_20251124_204345.jpg
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Dzisiaj, 13:52   #16
Prof.Woland


Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Żywiec, kiedyś piwna stolica kraju.
Posty: 169
Motocykl: RD03
Prof.Woland jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 5 godz 30 min 27 s
Domyślnie

Takie schody juz u nas są, w Wawie na placu Piłsudskiego ������

Czyta się ��
Prof.Woland jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Kuba 2-3 tygodnie w listopadzie skuterem 50+ schneider Umawianie i propozycje wyjazdów 5 22.10.2024 20:47
..co robic w Portugalii? yeuop Trochę dalej 43 26.10.2017 16:07
Tunezyjska Sahara w listopadzie Adagiio Umawianie i propozycje wyjazdów 7 02.09.2014 13:45


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:07.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.