| 
			
			 | 
		#1 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2010 
				Miasto: Bialystok I Akalice 
					
				
				
					Posty: 1,748
				 
Motocykl: AT RD07a; XR600R 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 3 godz 37 min 38 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Już przecieram oczy aby zobaczyć, nudy na pewno nie będzie 😁
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2010 
				Miasto: Warszawa 
					
				
				
					Posty: 559
				 
Motocykl: Brak 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 15 godz 42 min 24 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			A wiecie jak po polsku nazywa Ohrid? 
		
		
		
		
		
		
		
	Okurwowo. Legenda głosi że jak pierwsi osadnicy pojawili sie nad jeziorem to nie mogli wyjść z zachwytu jak tu pięknie i mówili tylko Oh, Oh Oh!!!. No a jakby tymi pierwszymi osadnikami byli polacy to jak by powiedzieli ,co ? Jak bedzieci w w Ohrydzie to moge naprowadzić na miła knajpke to może odbierzecie mojego Nesbo , którego tam zostawiłem hmmm w 2016 hahahahaha! Bardzo zazdraszam i nie mogę doczekać się relacji Powodzenia  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jul 2017 
				Miasto: Ostrowiec Św. 
					
				
				
					Posty: 475
				 
Motocykl: KTM 640, NAT 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 5 dni 20 godz 52 min 54 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Też czekam na relację, w tamtym roku Macedonię potraktowaliśmy mocno tranzytowo. Po wjechaniu od Serbii byliśmy trochę przerażeni, kraty w oknach, bezpańskie psy, widoki piękne ale wszędzie góry śmieci. Droga asfaltowa z Tetowo do Ochrydy z super widokami i zakrętami. Będzie trzeba kiedyś wrócić na TET.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#5 | |
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
 
				__________________ 
		
		
		
		
	Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły.  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2017 
				Miasto: B-stok 
					
				
				
					Posty: 83
				 
Motocykl: TA 600V & XR600R 
				
				
				 
Online: 2 dni 13 godz 13 min 8 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Czekamy na jak zwykle zacną produkcję kinematograficzną  
		
		
		
		
		
		
			 
		
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Więcej kobiet mam od Bonda bo w garażu stoi Honda Ostatnio edytowane przez Pers68 : 20.05.2022 o 11:15  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2010 
				Miasto: Bialystok I Akalice 
					
				
				
					Posty: 1,748
				 
Motocykl: AT RD07a; XR600R 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 3 godz 37 min 38 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Trans Euro Trail Macedonia - mam wrażenie, że byliśmy pierwszymi ludźmi, którzy pokonują te odcinki na motocyklu. W tym roku na pewno. 
		
		
		
		
		
		
		
	Nie spodziewałem się takiego oblicza Macedonii. Spędziłem tam tydzień, cofnąłem się w czasie o jakieś 40 lat. Spotkaliśmy się tam z ogromną życzliwością, gościnnością i sympatią mieszkańców. Zakupy w Zovik i poczęstunek świeżym owczym serem do zimnego piwa - zostaje na zawsze w mojej pamięci. Typowy bałkański tygiel. Muzułmanie, grekokatolicy, Albańczycy, Macedończycy. Obskurne i opuszczone, ale niezwykle urocze wioski, rodem z filmów Kusturicy. Stolica, Skopje, z gigantycznymi monumentami ich wszystkich bohaterów narodowych, koniecznie na koniach. Przepiękne trasy i widoki, kontra okropny bałagan, śmieci, żeby nie napisać syf najogólniej. Płonące wysypiska u granic Skopje były doprawdy niczym w porównaniu z widokiem szambonierki opróżnianej do przydrożnego rowu przy głównej drodze, w sąsiedztwie domów na przedmieściach stolicy. Pogoda pokrzyżowała misterny plan, albo ułożyła nam inny - zależy jak na to patrzeć. W zasadzie nic się nie udało z zaplanowanych rzeczy osiągnąć, a mam poczucie, że założenia wyjazdu zrealizowane w 100%. Było tak zajebiście, że nawet 9 godzinny postój w kolejce na granicy Serbsko-Węgierskiej nie zatarł miłych wrażeń. Wyjechaliśmy przyjaciółmi i nimi wróciliśmy. Odcinki TETa, które przejechaliśmy są kapitalne. Od wąskich wstążek asfaltów, po górskie dróżki rodem z hard enduro, zwłaszcza o tej porze roku. Miałem mnóstwo wątpliwości czy linesman przejechał wytyczone przez siebie tracki. Trochę trasę korygowałem, vide Dzień 1, ale nie jest to konieczne. W wysokich partiach gór nie puszczał śnieg i tak np. Kajmakczałan pozostał niezdobyty, musieliśmy na 1800-1900 mnpm odpuścić. Potem nie puszczały drzewa, ale to akurat pokonaliśmy. Cóż byśmy poczęli tam bez piły... O dwóch rzeczach należy pamiętać: zabrać piłę i tankować do pełna przy każdej okazji. Ogromne podziękowania dla Riste Trninkov za pomoc w rezerwacji noclegu i parkingu dla busów. No i za trasę. Polecam Motel Peshna. Trafiliśmy tam przypadkiem, taki plan miała pogoda. Spartańskie warunki w domkach rekompensuje w dwójnasób przepyszna kuchnia. Wszędzie, gdzie byliśmy, zostawiliśmy po sobie porządek i dobre wrażenie. Pieniędzmi nie szastaliśmy, o higienę dbaliśmy. Film miał być okraszony narracją, nawet mikrofon nabyłem. Ale nie umiem, nie potrafię. Zresztą, co mam opowiadać, jak wszystko widać na filmie. Lecieć banałami w rodzaju "droga co celu jest ważniejsza niż jego osiągnięcie" i innym koeljonizmami? Ten film aż ocieka drogą 🙂 Miłego oglądania. Pozostał ogromny niedosyt i jeszcze w tym roku bym chciał wrócić do Macedoni. Nawet już jakieś pergole zdążyłem na kwiatki zbudować na tarasie. Także ten, ciąg dalszy nastąpi mam nadzieję...  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2010 
				Miasto: białystok 
					
				
				
					Posty: 2,662
				 
Motocykl: ktm 640 adventure 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 4 tygodni 1 dzień 22 godz 59 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			o matko, a ja myslalem, ze te domki to zdecydowanie za full wypas na taki wypad... prysznic z ciepla woda, wydajna koza, full drzewa do niej... kuchnia to juz nawet troche sie wstydze, bo rybe wrabalem z oscmi, tak byla pyszna...
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Cymes!
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#10 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2010 
				Miasto: Bialystok I Akalice 
					
				
				
					Posty: 1,748
				 
Motocykl: AT RD07a; XR600R 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 3 godz 37 min 38 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
Nie było zasłonki pod prysznicem, z psami walczyłem o pożywienie, a koza miała zostać tajemnicą...
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Serbia, Macedonia, Albania | Dario | Umawianie i propozycje wyjazdów | 20 | 08.08.2019 03:00 | 
| Skopje, Macedonia - prośba o przysługę. | Zet Johny | Umawianie i propozycje wyjazdów | 2 | 19.06.2019 18:30 | 
| Camping wschodnia Macedonia | sowizdrzal | Przygotowania do wyjazdów | 10 | 23.09.2014 08:23 | 
| Macedonia i Albania by Mazeno | Bies13 | Kwestie różne, ale podróżne. | 0 | 19.03.2014 20:45 | 
| Grecja-Macedonia i Metory | betu | Trochę dalej | 4 | 19.07.2013 20:50 |