| 
			
			 | 
		#2 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jul 2008 
				Miasto: Strzelce Opolskie 
					
				
				
					Posty: 681
				 
Motocykl: CBR 1100 XX 
				
				
				 
Online: 3 tygodni 5 dni 19 godz 31 min 12 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			a nie lepiej tankbag lub jakaś torba na motocykl? 
		
		
		
		
		
		
			Ja osobiście nie lubię jazdy z czymś ciężkim na plecach , no może z wyjątkiem plecaczka typu CAMELBAG 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#3 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Aug 2008 
				Miasto: Wyględy  koło wsi warszawa 
					
				
				
					Posty: 793
				 
Motocykl: RD07a 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 1 tydzień 6 dni 17 godz 27 min 55 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Laptopa lub inny delikatny sprzęt to tylko na plecach najlepiej przewozić.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Pas zieleni to także pas  
			 | 
| 
		
 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#4 | 
| 
			
			 I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			W temacie plecakowym do mnie wjechała niedawno Kriega R20. Najlepszy plecak jaki miałem. System nośny, zakładanie/zdejmowanie, komfort, funkcjonalność - po prostu bajka. Polecam. Pierwszy raz nie wkurza mnie że mam coś na plecach. Dotychczas nawet Camelbak był irytujący. Do tego na plecach ochraniacz jak w zbroi. 
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#5 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2010 
				Miasto: Wrocław 
					
				
				
					Posty: 1,419
				 
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			https://www.xlmoto.pl/plecak-motocyk...wodoodporny#?p 
		
		
		
		
		
		
		
	Co 1-2 miesiące jest jakaś promocja z okazji czegoś-tam (a to święta, a to majówka, a to niebieski poniedziałek, a to czarny piątek, a to walentynki itp. itd.) i można go wyrwać za 50PLN.  | 
| 
		
 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#6 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: May 2014 
				Miasto: warszawa / siedlce 
					
				
				
					Posty: 365
				 
Motocykl: RD03 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 3 dni 12 godz 55 min 21 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ta kriega fajna , ma tylko jedną wadę ~600 zł :P 
		
		
		
		
		
		
		
	Inna sprawa że nie kupuje się tego na miesiąc...  | 
| 
		
 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#7 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2010 
				Miasto: Warszawa 
					
				
				
					Posty: 394
				 
Motocykl: Honda Wave 110i 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 1 tydzień 6 dni 22 godz 3 min 38 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja mam kriegę r30. System nośny mega wygodny, szybkie dopasowanie do różnych ciuchów/kutrek. Siedzi na plecach jak przyklejony. Wodoszczelny, w środku dodatkowy worek i rolowane zamknięcie. Jak pakuję się na jakiś dalszy wyjazd to dopinam go do motocykla jako dodatkowy bagaż. Nigdy mi nie zamókł.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#8 | 
| 
			
			 Gość 
			
			
			
			
					Posty: n/a
				 
				
				
				
				 
Online: 0 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			jak na motocykl to najlepszy zdecydowanie kriega, osobiście mam R25 oraz R15  z workiem na wode 3.0 l.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | 
| 
			
			 Autobanned. 
			![]() Zarejestrowany: Feb 2009 
				Miasto: Wawa 
					
				
				
					Posty: 5,227
				 
Motocykl: Tesco 
Przebieg: 45 555 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 14 godz 7 min 24 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Używam od lat TNF Borealis (za 150 zł) - opcja na laptopa i nic się nie dzieje. Z kieszeni na butelkę nie wypada blokada ABUS  
		
		
		
		
		
		
			 . Oczywiście tylko po mieście. Na trasę używam DANKINE wersję na Snowboard - ma aluminiowy stelaż w środku i nie boi się deszczu.
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański. 
			 | 
| 
		
 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#10 | 
| 
			
			 Gość 
			
			
			
			
					Posty: n/a
				 
				
				
				
				 
Online: 0 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			ten jest tez super bo z łopatą, więc mozna się odkopać w razie czego. 
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 |