| 
			
			 | 
		#31 | 
| 
			
			 Ciśnienie rośnie ;) 
			![]() Zarejestrowany: Oct 2012 
				Miasto: Opole 
					
				
				
					Posty: 636
				 
Motocykl: RD07a była... :( 
Przebieg: 58000 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 4 min 28 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Rychu "nie gadamy nurkujemy" weź rzesz coś dłuższego skrobnij bo tak by milo bylo przy poniedziałku o cieple posłuchac.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Lepiej przeżyć małą przygodę, niż siedziec w domu i czytać o dużej.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#32 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2010 
				Miasto: wilidż Opole 
					
				
				
					Posty: 2,548
				 
Motocykl: CRF 1100 
Przebieg: 0 kkm 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 2 dni 6 godz 51 min 59 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dzięki Igi za motywację ..... a już myślałem, że nikt tego nie czyta. 
		
		
		
			![]() Piątek Rano wstajemy, szybka wizyta w piekarni i śniadanie w jedynej słusznej temperaturze +25. Jak na drugi listopada to mi nawet baaaaardzo odpowiada.   ja przed spaniem.jpg kościół.JPG Pakowanie i obieramy kierunek na Banja Lukę, czyli przez całą Bośnię z południa na północ. Droga cały czas w górach z przyzwoitymi widoczkami. wid.JPG wid2.JPG To chyba już Cambodża i pola ryżowe. Jak zwykle winny Lark. pola ryżowe.jpg pola ryżowe 2.jpg Zahaczamy na chwilę o Mostar mostar1.JPG mostar2.JPG mostar3.JPG mostar4.JPG mostar 5.JPG mostar 6.JPG mostar 7.JPG mostar8.JPG mostar9.JPG Fajnie by było zajechać do Sarajeva, ale czas goni nas. Wybieramy drogę bardziej na zachód i jedziemy cały czas w wąwozie z rzeką. Potem to już góry i góry do samej granicy z Chorwacją. tama.JPG wid3.JPG wid4.JPG wid5.JPG Banja Luka, noc i myślimy co dalej. Decydujemy jeszcze trochę pocisnąć, żeby na następny dzień za widnego dojechać do domu. Na granicy koras, ale mijamy go w polskim stylu, a pogranicznicy celnicy miło nas odprawiają. W Chorwacji lecimy jakimiś bocznymi drogami i tempo jazdy raczej skromne. Już wiem co Afrycia dostanie na gwiazdkę…… halogeny. Dojeżdżamy do Madziarów. Tam też noc…… a do tego mleko w powietrzu pod sku….synie. Jadę prawie po omacku. Więcej patrzę na navi niż na drogę. Czuje się jakbym jechał na jakimś mikrosymulatorze. Pusto na drodze i nie ma do kogo się podczepić….żenada. Chcieliśmy dojechać do Balatonu, ale przy zawrotnej prędkości 30-40 km/h to z trzy godziny by jeszcze trzeba było pyrkolić. Zmęczenie nas powala, odpuszczamy i szukamy czegoś do spania. Znajdujemy jakiś ośrodek. Zagaduje do właścicielki po angielsku….. odpowiada po węgiersku….. jeszcze raz zagaduje, ale po niemiecku……. odpowiada po węgiersku……no to po rusku……. odpowiada po węgiersku i to w tempie karabinu maszynowego.   Zmęczony i wku….iony mocno pożałowałem, że się kiedyś nie skusiłem na skończenie filologii madziarskiej. ![]() ![]() ![]() W końcu baba wpada na dobry pomysł   i łączy mnie telefonicznie z mężem. On tylko po niemiecku, a mój nieco kulawy, ale jakoś dajemy radę się dogadać i po paru minutach lądujemy w kilku pokojowym apartamencie z kuchnią  i to ……. za śmieszną kasę.  Miód Malyna.   
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#33 | 
| 
			
			 Ciśnienie rośnie ;) 
			![]() Zarejestrowany: Oct 2012 
				Miasto: Opole 
					
				
				
					Posty: 636
				 
Motocykl: RD07a była... :( 
Przebieg: 58000 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 4 min 28 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Nie, no to drzewko pomarańczowe mnie rozwaliło.  Będzie choć jeszcze jeden odcinek bo po tym jakiś nie dosyt pozostał - textowy, bo zdjęć od groma dałeś. A z Piotra to trochę fotografa zrobiłeś widzę  
		
		
		
		
		
		
			 
		
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Lepiej przeżyć małą przygodę, niż siedziec w domu i czytać o dużej. Ostatnio edytowane przez igi : 26.11.2012 o 15:42  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#34 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2010 
				Miasto: wilidż Opole 
					
				
				
					Posty: 2,548
				 
Motocykl: CRF 1100 
Przebieg: 0 kkm 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 2 dni 6 godz 51 min 59 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Jutro postaram się wyemitować ostatni. Będzie trochę dramatycznie.  
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#35 | 
| 
			
			 Ciśnienie rośnie ;) 
			![]() Zarejestrowany: Oct 2012 
				Miasto: Opole 
					
				
				
					Posty: 636
				 
Motocykl: RD07a była... :( 
Przebieg: 58000 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 4 min 28 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			No teraz to nie zasnę....
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Lepiej przeżyć małą przygodę, niż siedziec w domu i czytać o dużej.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#36 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2009 
				Miasto: Wrocław / Grenoble 
					
				
				
					Posty: 1,183
				 
Motocykl: RD07a 
Przebieg: ~60kkm 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 9 godz 45 min 18 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			igi na mój gust to nie są pomarańcze tylko kaki  
		
		
		
		
		
		
			 
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Jeśli coś warte jest zrobienia, warto to zrobić, choćby źle. Gilbert K. Chesterton  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#37 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2010 
				Miasto: wilidż Opole 
					
				
				
					Posty: 2,548
				 
Motocykl: CRF 1100 
Przebieg: 0 kkm 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 2 dni 6 godz 51 min 59 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Fakt. To było coś innego niż pomarańcze, czy mandziarynki.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#38 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2010 
				Miasto: Reykjavik 
					
				
				
					Posty: 681
				 
Motocykl: tyż Honda ale mała siostra królowej 
Przebieg: jest 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 3 dni 3 godz 35 min 20 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Rychu- człowieku małej wiary. Jak to nikt nie czyta? wszyscy czytamy, podziwiamy zdjęcia i zazdrościmy 
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#39 | 
| 
			
			 SOmalijczyk 
			![]() Zarejestrowany: Oct 2011 
				Miasto: SOsnowiec 
					
				
				
					Posty: 767
				 
Motocykl: 1090 AdvR 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 2 tygodni 10 godz 28 min 3 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Cudowne te obrazki  
		
		
		
		
		
		
		
	  , aż mnie ściska w dołku że nie byłem z wami  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#40 | 
| 
			
			 Ciśnienie rośnie ;) 
			![]() Zarejestrowany: Oct 2012 
				Miasto: Opole 
					
				
				
					Posty: 636
				 
Motocykl: RD07a była... :( 
Przebieg: 58000 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 4 min 28 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
A te pomarańcze to mogą być nawet w kolorze khaki i tak mnie rozwaliły  
		
		
		
		
		
		
			 
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Lepiej przeżyć małą przygodę, niż siedziec w domu i czytać o dużej.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Ekspedycja naukowa prof. Knoblaucha, czyli w poszukiwaniu pory deszczowej w Namibii i Botswanie [2013] | kiub | Trochę dalej | 111 | 17.06.2018 13:16 |