Hmm a te E-09 dają radę jako tako na śniegu?
Chciałem dziś polatać swoim nowym Trapim po okolicy (choćby po podwórku), niestety Michelin Anakee do tego stopnia ssą na śniegu, że biedny Trapi nawet z miejsca ruszyć nie chciał, a rozbujany ujechał kilkadziesiąt centymetrów i znowu się zakopał. Następne kilka metrów przejażdżki pokonałem na zmianę zakopując się i jadąc do przodu bokiem... masakra.
|