Myku, no wyleźże z tej rzeki w końcu....
Pomogę Ci trochę....
Zachwyciwszy się urokiem najładnieszego na Islandii wulkanu tarczowego, który dla niepoznaki nazywa się Skjaldbreiður:
rozejrzeliśmy się trochę po Thingvellir:
I po konkluzji, że na tle innych islandzkich atrakcji, nic to szczególnego, pojechaliśmy dalej....
No? dalej...