Szczerze - wszystko zależy od stanu całego motocykla
Zdrowe serducho to nie wszystko.
Osobiście robiłbym (ale ja jestem skrzywiony) remont, aby wyszło jak ma wyjść.
Brakuje panewek wału, brakuje 0.50 selekcji, zdawczy wałek to nie kłopot, chociaż trzeba z shadowki wziąć (jest dostępny)
Wiem, że to kłopotliwe i mimo wszystko kosztowne, ale sam pomiar wszystkiego (nawet samemu) to już kilka stówek leci aby potem to wszystko złożyć do kupy.
Może pomierz wszystko jak leci bez rozkręcania póki co
ciśnienie sprężania
zużycie oleju
praca ogólna / gaźniki
Może się okazać, że nie masz aż tak wielkiej tragedii a masz po prostu moto na porządny serwis a nie remont.
Ja poważnie zastanawiam się nad tulejowaniem pod nominał (któregoś tam silnika) zamiast iść w szlif, który jest tańszy, ale to droga już ku końcowi - można ryzykować potem i iść aż na 0.75 - tuleja powinna to przeżyć bez problemu (Africanqueens robią/robili rozwierty aż to 820 jak dobrze pamiętam) i to daje radę.
Nominały są łatwiejsze do zdobycia.
0.75 prawilne od hondy nie są ot tak dostępne, ale są tłoki hondowskie z silników przemysłowych, chociaż optymalnie celować w stare wersje na normę emisji EURO2 a nie EURO5 (grubość i jakość pierścieni), ale to mimo wszystko jest rzeźba bez gwarancji powodzenia. Tłoki przemysłowe są lżejsze, trzeba by wszystko ze sobą zgrać aby to zaskoczyło jak należy.
Nie tak dawno sprowadzałem kilka zestawów 0.25 i trochę czekałem na nie mimo wszystko, lepiej nie będzie, info z Hondy, że nie jest planowane wznowienie produkcji niczego do 650/750 więc sam widzisz jak to jest.
ps. Dzieju - napisałem 5000zł+

a nie "5000".