[ramires]

Bez rozebrania i przemierzenia silnika to wróżenie z fusów.

Otwarcie silnika to już spore koszty - uszczelki
Otworzysz to już przecież nie złożysz jak widzisz, że coś niedomaga.
Pytanie co chcesz dalej z nim zrobić? Jeśli chcesz po prostu poskładać porządnie klasyka - to nie muszę mówić, że budżet będzie spory. Jeśli chcesz natomiast jeździć i nie bardzo się martwić o wiele zużytych części...

Mówimy o konstrukcji z lat 80-tych, coś tam zmienionych przez lata kończąc na 96 roku gdzie były ostatnie zmiany ogólnie rzecz biorąc, masz więc piec, który będzie za chwilę mieć 30 lat.

Ja osobiście robiłbym na ile się da na tiptop, ale niekoniecznie całość na ori - poza oczywiście kluczowymi elementami - tyle, że kończą się szybko już części.

Remont silnika z wymianą wałka to impreza 5000zł+

Rozważ nieco niekoszerne rozwiązanie - swap współczesnego silnika np. z TA700 już na wtrysku. Moc praktycznie taka sama, dostępne części, trochę zabawy będzie ale sam właśnie taki projekt robię - mam na tyle dobrą sytuację, że mam wsparcie Artka, który już popełnił taki retrofit więc nie wyważam już otwartych drzwi.