Też coś napisze. Proszę aby tego nie traktować jako mojej pogardy bo tak nie jest, to tylko opinia szaraczka.
Byłem tam raz w życiu bo koledzy jechali.
Już od początku nie byłem nastawiony bardzo pozytywnie. Piękna pogoda, zamiast nawijać km to człowiek stoi jak ten ci.. w słońcu i patrzy.
Dla mnie motocykle i kościół nigdy nie szły w parze.
Dla mnie motocykle to bardziej ac/dc papierosy i Jack Daniels( nie w czasie jazdy ale rozumiecie co mam na myśli).
Ale jestem raczej z tych tolerancyjnych, którzy jak ktoś na siłę swojego zdania nie wciska to ogólnie ma wyj…..
Później była msza na której ksiądz walnął kazanie.
Kazanie mocno polityczne,na którym mi próbował wmówić na kogo mam głosować.
To był mój pierwszy i ostatni raz.
Cieszę się jak jest zlot gwieździsty( nie wiem czy to dalej ma taką nazwę) bo wtedy u mnie na drogach jest mało 2oo i mogę śmigać do woli.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
|