Kiedyś to się szarżowało, teraz zrobili drogę, to już warunki nie te.
Pamiętam Tomek jak zjechaliśmy z asfaltu, to jakby dwóch dzieciaków puścił z łopatkami do piaskownicy, tak poszliśmy w tą kukurydzę jak dwa dziki, nie zastanawiając się, że trzeba będzie w niej zawrócić. Super wyjazd, mój pierwszy latem na Kresy Rzeczpospolitej.
|