Objechalismy ze szwagrem ACT, bardzo fajna traska, choć 4 dzień oprócz pierwszych 40 km mega nudny, a na reszcie zabawa przednia
To była moja pierwsz dłuższa podróż na Afrze, w sumie to nie mam za bardzo doświadczenia w offie ale zajebiście się tym jeździ, zrobiliśmy też wersję hard z dnia nr. 5, gdzie udało mi się z dupy (widać na filmie jak se podjeżdżam na listonosza) położyć afrykę pierwszy raz ale szkód nie ma oprócz krzywej klamki
Wybaczcie wulgaryzmy i nerwowość w głosie ale z mojej perspektywy jak leciałem to myślałem, że dachuje xd
Będzie pewnie jakiś dłuższy filmik a tymczasem zarzucam shorta i jeden króciutki filmik