Trafiamy do rodziny która na środku pustyni stworzyła samowystarczalne gospodarstwo, powoli kawałek po kawałku przejmują pustynie aby uprawiać na niej wszystko co potrzebne do życia, duża część ich upraw to kumin który potem sprzedają, do tego arbuzy, daktyle itd.
Nie pozwolili nam rozbić namiotów, za to udostępnili coś a'la garaż. Przygotowali herbatę i coś na ząb (kuskus).
proponuje zwrócić uwagę na ten agregat

Renault
https://photos.app.goo.gl/dRd76JytfCaGxt1c9
pare filmików
https://photos.app.goo.gl/4KCwBz9Qf6eGYWTv5
https://photos.app.goo.gl/APQpKUcSn1u1ivwJ6
no niestety w nocy musieliśmy rozłożyć namioty bo muszki i komary nie dały spać