Dziękuję - mam nadzieje że będzie działało tak jak wygląda
Akcja rozdzielaczowa dobiega końca. Na dziś sytuacja wygląda tak:
Edycja 1 cała zrobiona i wysłana z wyjątkiem jednej sztuki którą wysyłam dzisiaj.
Edycja 2 - dziś/jutro robię rozdzielacz dla MarasTA, pozostałe wszystkie zrobione i wysłane/lub będą dziś wysłane (JaTomek, Radosss, ziomek4000 z FTA)
Być może będę miał jeszcze jedną sztukę (musiałem dokupić części i chyba mi tak wyjdzie) ale to dam znać i wrzucę tu info.
Dziękuję wszystkim Czarnuchom i Trampkarzom za zaufanie i zamówienia

Sprzęt robiony metodą domowo-garażową co wiecie z instrukcji

ale jest na tyle prosty że nie powinien być awaryjny. Przekaźnik jest oczywiście wymienny, a nie wiem co więcej mogłoby się zepsuć. Niemniej na tych przekaźnikach jeździ kilka moich rozdzielaczy w moich byłych motocyklach i działają z tego co wiem do dziś.
I powiem wam szczerze - na dłuższy czas chowam lutownicę i zaciskarkę po tym maratonie


Jakoś z 28szt tego wyszło - a miało być 5
Kilka fotek jeszcze:
O taki patent stosuję przy pakowaniu kilku kabelków w konektor - zaciśnięcie bliżej konektora, następnie zalutowanie tego dalej i zaciśnięcie zanim cyna wystygnie. Nie ma opcji aby puściło, ale wymaga wprawy i szybkości (też aby przewody nie sztywniały)
Pozdrawiam
zimny