z własnego, bolesnego, doświadczenia powiem, że niestety można się srogo jebnąć

i to w tym wszystkim jest najgorsze. niby prędkości niewielkie ale strzał w podnóżek czy silnik przy próbie podparcia się itd jest bolesny jak choliera.
moja nowa rezolucja to ochraniacze. narazie na triala nie patrzę...
m