Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02.08.2020, 10:33   #5
bukowski
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

to są dwa różne podejścia do życia.

jedni ubezpieczają wszystko i zawsze, zakładają ochraniacze na każdą wystająca część ciała, odkładają na polisolokatach, nie zdradzają żon ani mężów oraz zawsze mają pełna lodówkę. Mają częściej pecha, więc ich postawa jest jak najbardziej usprawiedliwiona.

Po drugiej stronie tej skali są łobuzy i lafiryndy żyjące od pierwszego do pierwszego, wieczni optymiści szukający guza, szaleńcy spod gwiazdy Greka Zorby, karmiący się ekstremalnymi emocjami. Mają w dupie ochraniacze, ostatecznie z noga w gipisie można obmyślać kolejne awantury. Ale i tak uchodzi im to najczęściej na sucho: szczęściarze.

Jak to w życiu, mamy do czynienia z rozkładem normalnym osobników w populacji, wystarczy się jakoś na nim umiejscowić i wtedy już wiadomo, czy zakładać trampki na motor, czy nie.


To wszystko trochę humorystycznie, ale najważniejsza myśl jest gdzie indziej: gdziekolwiek na tej skali się nie znajdujesz, zawsze znajdzie się ten najgorszy: doradzacz i orędownik SWOJEGO punktu widzenia, obrażony na cały świat, że inni są inni.




Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
  Odpowiedź z Cytowaniem