Pierwszy raz byłem w Kirgistanie w 1993 albo w 1992 roku. Było zajebiści i marzyłem, że kiedyś przyjadę tam motocyklem. Wiedziałem jednak, że to nierealne. Cóż, życie nieco zweryfikowało plany.  
Czy się zmienił, oczywiście zmienił się. Czy na lepsze? No, to zależy. Adventurowcy pewnie woleliby Polskę z 1938 roku niż tę z 2019. Wszystko się zmienia i prawie wszędzie. Zmieniamy również my pojawiając się tam, ale czy znaczy to że powinniśmy trzymać to jak jakiś rezerwat i nie wjeżdżać?  
Jeżdżę tam dla przyrody i troche dla ludzi. Ale bardziej dla przyrody - ta sie nie zmienia, albo w niewielkim stopniu. Góry pzoostają górami, a jeziora jakoś mi nie brzydną.  
Poza tym jest tak jak lubię: ciepło, sucho i tanio. I dlatego pojade w 2020 po raz... no nie wiem? Dwudziesty siódmy?  
Do zobaczenia!
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację.
			 
		
		
		
		
	 |