Dwa motocykle i dwa przeznaczenia. Jeździłem zwykłą NAT i dużym Tygryskiem. Afra bardziej w teren a Tiger taki szosowy. Silnik Triumpha gładko pracuje, napęd wałem pozwala zapomnieć o obsłudze, ochrona przed wiatrem świetna i podgrzewana kanapa..robią robotę. Porządna maszyna. 
Wybrałbym zwykłą NAT