Do tej pory używałem materac samopompujący z decatlona FORCLAZ 400 XL, raczej ok, tylko sporo miejsca zajmuje, wada taka sama jak w materacu dmuchanym - przebicie kończy się spaniem na glebie.
Teraz na zimowe namiotowanie kupilem FORCLAZ AIR QUECHUA - taki czerwony. W sumie taka sama wada jak przy macie samopompującej - przebicie kończy się spaniem na glebie. Ale: waga 2x mniejsza, po napompowanie jest 2x grubszy, i zajmuje z 3-4 razy mniej miejsca. Dla bezpieczeństwa zabrać zestaw naprawczy i jak dla mnie najlepsza opcja.
|