Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.10.2016, 18:52   #8
Emek
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
 
Emek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Aug 2015
Miasto: Scyzortown
Posty: 11,176
Motocykl: No Afrika anymore
Emek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 7 miesiące 1 tydzień 6 dni 18 godz 38 min 25 s
Domyślnie

Kolejny etap to przejechanie najdalej jak się da przez Rosję i Białoruś. Ranek jest mokry i zimny. Śniadania brak więc szybka zbiórka i wylatujemy. Kierujemy się do Smoleńska bo chcemy zobaczyć wrak samolotu czy miejsce katastrofy, sami jeszcze nie wiemy co. Jedziemy i zatrzymujemy się przed zjazdem na Smoleńsk jednak droga jakoś nam się wlokła i jest dość późno. Wjeżdżamy do miasta bo trzeba się posilić. Widzimy reklamy Makdonalda i tam też kierujemy swoje kroki. Przed makiem spotykamy rosyjskiego motocyklistę w wieku 60+. Poleca bazę u siebie jakby co. Dziękujemy ale nie tym razem bo musimy lecieć. Celowo zostawiliśmy sobie 3 dni zapasu w razie awarii lub problemów. Jemy hamburgery i decydujemy się na powrót na drogę.bez szukania w Smoleńsku miejsca katastrofy lotniczej. Tankujemy i oczywiście gubimy drogę . Musimy zawrócić i skierować się.na właściwą trasę. Przed nami granica rosyjska, której nie ma więc nie zatrzymujemy się tylko lecimy przez Białoruś w kierunku polskim. Na Białorusi wietrznie i mokro. Powtarza się scenariusz z drogi w tamtą stronę. Wieje jak cholera i jest zimno. Temperatura w okolicach 8 stopni. W zasadzie nic ciekawego się nie dzieje lecimy dwupasmową autostradą. Wreszcie zmęczenie daje znać o sobie i zaczynamy rozglądać się za noclegiem. W końcu go znajdujemy. Wbijam do środka ale już widzę.że tanio to tutaj nie będzie ale namioty mokre, jesteśmy przemarznięci przyda się ciepła kąpiel. Bierzemy apartament za 85$. Logujemy się, motki na parking obok i wbijamy do drewnianej knajpy znajdującej się.na terenie.
Jemy zajebiste steki i zapijamy browarkami i wódką za grosze. Rachunek w milionach.



W dobrych nastrojach ładujemy się do wyrek. Jutro dalsza część trasy przez Białoruś i wjazd do Polski.
Emek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem