No nic. Ogadałem się, ale jednak nie dam rady. Trochę za ciasno z czasem. Jestem w innej firmie chwilowo, zanim dojade 45 km do domu po pracy, a gdzie tam jeszcze 710 ode mnie na miejsce. W moto lagi nie założone, bo się dzisiaj nie wyrobiłem

. Samochodem tak do dupy. Poloneza już nie mam, a we Fiacie wydech urwany i do tego pali nie wie sam ile.
W tym roku zdjęcia ino pooglądam.
Miłej zabawy wszystkim!