Hej,  
Właśnie rozmawiałem z rosyjską motocyklistką o twojej sprawie.  
Niestety nie zetknęła się z takim problemem, ale ma kilka rad: 
1. Najważniejsze(!!!): ty sam musisz opuścić Rosję przed upływem wizy. Jeśli się spóźnisz, to będziesz mieć BARDZO DUŻE problemy z ponownym wjazdem i jeszcze większe z zabraniem motocykla.  
 
2. Weź z jakiegokolwiek serwisu motocyklowego (samochodowego?) bumagę, że moto padło i wymaga poważnych napraw i że serwis przyjął go do naprawy. To niekoniecznie załatwi sprawę, ale może istotnie pomóc. 
 
3. Dzwoń do straży granicznej (jeśli dasz radę; jeśli nie, to niech ktoś miejscowy ci pomoże) i przedstaw im sprawę. 
 
4. Znajoma stwierdziła ponadto: Rosja to nie Polska (słusznie!) i często nie ma tam jednolitej regulacji prawnej. W jednym obwodzie może być tak, w innym siak. Dlatego trzeba dzwonić i pytać najlepiej w konkretnym urzędzie. 
 
Niewiele pomogłem.. Właśnie stamtąd wróciłem i nawet miałem takie myśli na granicy, ale nie spytałem pograniczników... Błąd!!! 
 
Powodzenia,  
Miszel
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 |