Mieliśmy już niedaleko do Sulejowa. Mateusz zaproponował zamianę na moto. Szybka zamianka i jedziemy. Moje odczucia? Hm... na pierwszy rzut oka: Kierownica i koniec motocykla. Nie ma owiewki, ale ten wydech, jak tego się słucha. Ciarki na plecach gwarantowane

Matuesz opisał afrę słowem OKRĘT. Cokolwiek to znaczy:P Mati opiszesz

?
Tego dnia nie nakręcilśmy jakiegoś rekordu kilometrów. Dość szybko dojechaliśmy do Sulejowa.
Usiedliśmy w lokalnej cukierni. Lody, kawka jakieś słodkości. Andrzej się rozmażył, zwłaszcza, że obsługa pierwsza klasa
__________________
Najlepszą inwestycją jest inwestycja w siebie. Więc wsiadaj i fruń przed siebie po wspomnienia
Jeśli masz chwilę czasu wejdź na
https://www.facebook.com/wildmototrips/