31.01.2016, 10:21
|
#5
|
Zakonserwowany
Zarejestrowany: Jul 2005
Miasto: Milazzo
Posty: 5,201
Motocykl: XRV 750
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 18 godz 37 min 21 s
|
W Romie są dostępne od ręki a demówki jeżdżą prawie bez przerwy, zainteresowanie jest bardzo duże.
Ja pojeździłem wersją z manualna skrzynią po szuterkach i asfaltowych winklach na Sardynii, oczywista oczywistość że nie mogłem sobie pozwolić na ile bym chciał szczególnie w krzaczoarch. Najbardziej zaskoczyła mnie waga i powalająca łatwość prowadzenia, miałem wrażenie jak bym jechał czymś ważącym przynajmniej 50 kg mniej. Siedzenie wysoko, na stojaka potrzebne podwyższenie lub obniżone podnóżek, wąsko między nogami jak w starym dualowym enduro, przy hamowaniu nie przesuwa się po siedzeniu, przejechałem 370 km i wyszło średnio 5,6 litra wcale nie oszczędzając manetki.
Silnik zbiera się żwawo, nie szarpie łańcuchem jadąc na wysokim biegu małą prędkością, przewidywalnie i miękko oddaje moc. Te 95 kuni sprawiają wrażenie optymalnego rozwiązania aby nie męczyć nadmierna mocą i nieprzewidywalnością. Ale jak się chce pogonić to raz w dół i dzida, precyzja i stabilność w szybkich winklach sprawia że po kilkudziesięciu kilometrach można już zapylać jak by się sezon nią jeździło.
Na szuterkach precyzyjnie wybiera dziury i nierówności przy czym zawias nie żyje swoim życiem jak w 750-tce tylko należycie się ugina. Stabilnie na szybszych przelotówkach, nie zauważyłem noszenia w zakrętach i potrzeby korygowania obranego toru jazdy. Z łatwością wstaje na gumę, jeździłem na fabrycznym ustawieniu zawieszenia. Silnik niby ma identyczny klank jak V-ka a mimo to bardziej przypomina dwu cylindrową rzędówkę podczas jazdy, ogólnie tip top. Panowie gratuluje zakupu bo moto jest warte wszystkich wydanych dutków .
Zdrowia.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|
|
|