Dzień 7
Pobudka skoro świt ... nawet w ciekawym miejscu udało mi się po ciemku
rozbić mojego Sheratona
20151003_070618.jpg
Wcześnie rano ok 8 docieram do Fezu z uwagi, iż o tej porze ruch w w starym mieście jest znikomy wjeżdżam motocyklem w gąszcz wąskich uliczek, chwile plątam się, co jakiś czas słyszę pozdrowienia od handlarzy rozbijających stragany : " Lewndowski, Lewandowski itp"
Oczywiście gubię się czego skutkiem jest konieczność sforsowania schodów, gdyż zawikłałem się w ślepy zaułek bez możliwości zawrócenia.
20151003_085831.jpg
20151003_091133.jpg
Nie zrobiło to miejsce na mnie wrażenia i rezygnuje z pieszego zwiedzania, uderzam do centrum handlowego uzupełnić zapasy .. zakupuje ichnieszą kartę telefoniczną z netem 3 G

, którą konfiguruje mi sprzedawca .. samodzielna procedura raczej nie do wykonania

.
Po zakupach kierunek gór Atlas

Pierwszy przystanek mała mieścina Azrou .. takie małe klimatyczne miejsce .. po chwili odpoczynku wspinam się coraz dalej, krajobraz robi się coraz bardziej dziki .. wioski coraz biedniejsze .. kieruję się w stronę miasta Imichile gdzie planuje zorganizować sobie nocleg .. niestety plany mi krzyżuje remont drogi, który znacznie mnie spowolnił.
Azrou
20151003_134638.jpg
Lokalesi gdzieś na trasie
20151003_162405.jpg
Gość podjechał po kasę za to, że zrobiłem mu zdjęcie ... irytowało mnie takie podejście do tematu
20151003_162420.jpg
Zmuszony zbliżającym zmrokiem szukam miejsca na dziko, ale z powodu brak płaskiego ustronnego terenu wbijam na podwórko do pasterza z pytaniem czy mogę gdzieś koło jego chałupy się rozbić ... gość daje okejkę.
Po chwili dostaję zaproszenie na kolację do chałupy widząc bidę odmawiam nie chcąc robić niepotrzebnego kłopotu .... za chwilę kolacja przyszła do mnie ... zajebiście
Namiot rozbity tuż koło głębokiego kanionu .. super
20151003_191444.jpg
Kolacja
20151003_191802.jpg
Selfi z gospodarzem i jego synem
20151003_191821.jpg
Paradoks Maroka cała rodzina mieszka w lepiance bez prądu, a ja sobie leżę w namiocie z netem bezprzewodowym i nawijam z rodziną w Polszy przez wideorozmowę

?
Przebieg ok 360 km
dzień 7.jpg