Jednak nabyłam 
Mieszane uczucia mam.
Bo z jednej strony - szybko przeczytana, nudno nie było. Jest i opis miejsc, i trochę ludzi, emocji też. Lekko, łatwo i przyjemnie 
Z drugiej - literatura to to nie jest 

 Po prostu relacja, myślę, że na tym forum lepsze można znaleźć.
Zdziwiłam się na początku kompletnym brakiem umiejscowienia w czasie - zero dat.
Ale jak już doczytałam o walkmenie, pokoju w motelu za 8 dolarów oraz krajach EWG to już wiedziałam dlaczego 
Razi mnie nagminne używanie słowa "motor", ale może to już kwestia tłumaczenia...