LC8
Oleju wchodzi 3l reszte z czwórki przeznaczam na dolewki. Przy napierdzielaniu(nie paleniu kapcia) tylko latanie na kole, wchodzenie i wychodzenie z zakrętów bokami opona szybko schodzi.
A najszybciej opona znika na szutrach. Tył praktycznie cały czas idzie w poślizgu na luźnym.
Nie miałem scorpiona, za to miałem save rockrider i zeszłą mi w 2tyś, w tym mało asfaltu i K60 zrobiłem 3 tyś i prawie pół nie ma...
Mam teraz conti atack pewno wytrzyma dłużej ale wątpie żeby 18tyś. Daje jej max 10-12tyś.
Ale jak wiadomo wszystko zależy od stylu jazdy, ale 950 na gaźnikach to nie afra czy transalp-nie lubi jak się wolno jeździ i prosi się od odwijanie i świrowanie.
Spalanie;
LC8 przy delikatnej jeździe po wioskach spalił mi 5,5l,alpejskie drogi solo dynamiczna jazda 6,5-6,7l, atostrada załadowany w dwie osoby 140-150km/h 7-7,2l. Wszystko sprawdzone w ten weekend.
W terenie spali tyle ile mu wleje a nawet więcej....
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga.
Ostatnio edytowane przez madafakinges : 30.07.2015 o 15:45
|